Chłopcy zamieszkali w lesie

i

Autor: Podkarpacka policja Chłopcy zamieszkali w lesie

16-latkowie uciekli z domu i zamieszkali... w ziemiance w Bieszczadach. Chcieli tam spędzić całą zimę, ale znalazła ich policja

2017-11-08 11:40

We wtorek po południu lescy policjanci odnaleźli dwóch nastoletnich mieszkańców Małopolski, którzy uciekli z domu w Bieszczady. Chłopcy spędzili cztery dni w lesie nad Soliną, mieszkając w ziemnej jamie. 

Od kilku dni policjanci poszukiwali dwóch 16-latków z Krakowa i Wolbromia. 3 listopada chłopcy uciekli z domu. Rodziny nie miały z nimi kontaktu. Z policyjnych ustaleń wynikało, że poszukiwani nastolatkowie mogą znajdować się w pobliżu stacji paliw w Solinie.

Policjanci z Leska poruszający się nieoznakowanym radiowozem we wskazanym miejscu zauważyli chłopców odpowiadających opisowi. 16-latkowie przyznali, że ucieczkę z domu planowali wspólnie od około miesiąca. Postanowili wyjechać w Bieszczady i tam spędzić zimę. Z krakowskiego dworca przyjechali do Soliny busem. Tam w lesie u podnóża góry Jawor spędzili cztery dni mieszkając w ziemnej jamie. 

O odnalezieniu uciekinierów zostali powiadomieni ich rodzice, którzy wczoraj około godziny 20 dotarli do komendy w Lesku i odebrali chłopców. Jak informuje policja, o sprawie zostanie powiadomiony sąd rodzinny.

Czytaj też:

>>> Morderstwo w Rożnowej: 19-latek usłyszał zarzut zabójstwa [AUDIO]

>>> Niebezpieczne kobiety z Małopolski: Tych przestępczyń szuka krakowska policja [ZDJĘCIA]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki