Poszukiwania trwają

i

Autor: Facebook Poszukiwania trwają

Poszukiwania Piotra Kijanki: Nagroda za informację, detektywi w akcji

2018-03-01 19:01

Rodzina nie ustaje w poszukiwaniach Piotra Kijanki. Za informacje na temat zaginionego wyznaczono nagrodę w wysokości 10 tysięcy złotych. Do sprawy zostało zaangażowane prywatne biuro detektywistyczne Lampart. 

W mieście oraz w sieci pojawiły się plakaty z informacją o wyznaczonej nagrodzie. Tymczasem na Facebooku biuro detektywistyczne Lampart poinformowało, że zostało zaangażowane w poszukiwania: 

"Informujemy, iż rodzina zaginionego Piotra Kijanki zwróciła się do nas o pomoc w jego odnalezieniu i wskazaniu okoliczności jego tajemniczego zniknięcia. Ze względu na fakt, iż sprawa ta została sklasyfikowana jako istotna społecznie (w poszukiwania mężczyzny zaangażowane są media, wiele osób, grup i internautów), wszystkie czynności podejmowane w tym zakresie będą przeprowadzane przez zespół Operatorów i Analityków, pod dowództwem byłego Naczelnika Wydziału Kryminalnego KWP oraz zespołu Techników pod dowództwem byłej Szefowej Wydziału Terroru Kryminalnego KSP. W chwili obecnej badamy tę sprawę od podstaw i przygotowujemy precyzyjną strategię poszukiwawczą." 

Biuro Lampart jest zaangażowane także m.in. w sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek. 

Przypomnijmy: Piotr Kijanka zaginął 6 stycznia. Około godz. 23:30 wyszedł z "Novej" na krakowskim Kazimierzu i do tej pory nie wrócił do domu, ani nie nawiązał kontaktu z rodziną. W dniu zaginięcia Piotr ubrany był w różową koszulkę, brązowe spodnie, ciemnozieloną kurtkę i jasnobrązowe buty sportowe marki „Timberland”.

Zobacz też: 

>>> Kierowca stracił panowanie nad autem i dachował w rowie. Niewiele brakowało, a... zamarzłby w samochodzie

>>> Zaginęli przed laty, nie odnaleziono ich do tej pory. Wciąż nie wiadomo, co się z nimi dzieje [GALERIA]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki