W szczytowym okresie, w barwach przewoźnika jeździło ponad 300 takich przegubowców. Ich wprowadzenie było skokiem jakościowym, bo wówczas na ulicach dominowały archaiczne Jelcze "Ogórki" czy zawodne Jelcze PR110 produkowane na francuskiej licencji.
Przede wszystkim w tym autobusie możemy stanąć wyprostowani! W ogórku uderzalibyśmy głowami o sufit, do tego duże okna, proszę zobaczyć ile tu jest przestrzeni, w tych starszych byliśmy bardzo stłoczeni - mówi Jacek Kołodziej z MPK Kraków.
I choć ten wykwit socjalistycznej myśli technicznej swoimi walorami przewyższał produkty krajowe, a nawet te pochodzące z kapitalistycznego Zachodu, to i tak miał sporo wad.
Były bardzo hałaśliwe, niewygodne przy wsiadaniu. No i te drzwi. Zamykały się w taki sposób, że czasem trzeba było się martwić o swoje bezpieczeństwo - żartuje Marek Gancarczyk, rzecznik MPK Kraków.
Pomimo to, gdy tylko Ikarusy wyjeżdżają na linie muzealne, cieszą się ogromną popularnością.
Widzimy reakcje ludzi, jak tylko publikujemy informację, że dany Ikarus wyjedzie na linię muzealną. A podczas parady autobusów zawsze jest mnóstwo chętnych, by tym autobusem się przejechać” - podkreśla Marek Gancarczyk.
Ikarusy 280 zostały wycofane z ruchu w 2007 roku. Ostatnie lata służyły jako autobusy zastępcze w czasie remontu torowiska do Krowodrzy Górki.