14 posłów z Krakowa pojedzie do Warszawy. Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła oficjalne wyniki. Niewielką przewagą wygrała w Krakowie Koalicja Obywatelska, która wprowadzi ze stolicy Małopolski 5 posłów do polskiego parlamentu. Aleksander Miszalski, który zdobył mandat po raz drugi, wyjaśnia, co będzie chciał osiągnąć dla Krakowa i Małopolski.
Chcemy odwrócić złe zmiany, które wprowadziło PiS dla przedsiębiorców. Wiemy, jak ciężko było wielu z nich podczas poprzednich rządów. Na pewno kluczowe będą kwestie ochrony powietrza i wszystkie kwestie ekologiczne: program Czyste Powietrze czy wymiana pieców. Będziemy też walczyć o wszelkie sprawy związane z in vitro, z ochroną zdrowia, szeroko, dla kobiet.
Drugi wynik w Krakowie uzyskało Prawo i Sprawiedliwość. Obecnie rządzące ugrupowanie również wprowadzi do Sejmu 5 posłów. O tym, jak będzie wyglądała przyszłość, mówi Łukasz Kmita, urzędujący wojewoda i debiutant PiSu w ławach sejmowych.
Chociażby budowa trzeciego pasa na autostradzie A4, chociażby budowa Beskidzkiej Trasy integracyjnej, o której mówi się od dawna, a co my - jako środowisko - zapoczątkowaliśmy. Chociażby także budowa obwodnicy - czy to Trzebini, czy Jordanowa, a w przyszłości, mam nadzieję, Olkusza. To są projekty, za którymi będę bardzo mocno lobbował.
Trzecia Droga z Krakowa do Warszawy wyśle 2 posłów. Jednym z nich będzie obecny przewodniczący rady miasta, Rafał Komarewicz.
Chciałbym powołać osobny zespół parlamentarny do spraw Krakowa i Małopolski, ponieważ potrzebujemy u nas w regionie wiele inwestycji. Przede wszystkim w metro, w szeroko pojęty transport, to jest podstawowa rzecz. Druga sprawa to jakość powietrza. W Krakowie mamy wymienione piece i powietrze jest dobre, ale tylko do 21:00, kiedy smog nadciągnie z obwarzanka. Chcę, by małopolanie, krakowianie żyli w końcu w dobrym powietrzu.
Nowa Lewica będzie miała jedną posłankę z Krakowa - Darię Gosek-Popiołek.
Głośno w tej kampanii mówiłyśmy o prawach kobiet. Są one absolutną podstawą. Nie możemy kolejnych lat czekać na zagwarantowanie nam bezpieczeństwa i prawa wyboru. Mówiłyśmy o mieszkalnictwie, bo kryzys mieszkaniowy narasta od wielu lat, a politycy głównego nurtu nie chcą go realnie dostrzec. Mówiłyśmy również o pracy. O tym, że naszym zdaniem pracujemy za dużo. Tydzień pracy należy skrócić. Z kolei budżetówka, skoro jesteśmy przy pracy, powinna narzucać standardy zatrudnienia, także jeśli chodzi o zarobki.
Jednego krakowskiego posła, Konrada Berkowicza, będzie też miała Konfederacja. To jedyny komitet wyborczy, który - pomimo prób kontaktu - nie umożliwił naszemu reporterowi rozmowy ze swoim przedstawicielem.