Apartamentowiec ma powstać w miejsce zabytkowego pawilonu przy Osiedlu Teatralnym 19. Sprawa od lat budzi kontrowersje, bo deweloper chce zbudować tam mieszkania, a przeciwni są mieszkańcy. Teraz - decyzją sądu najwyższej instancji - mogą rozpocząć się tam prace deweloperskie, mówi Amelia Juszczak-Michalska, radna Nowej Huty.
Deweloper złożył do Naczelnego Sądu Administracyjnego wniosek o uchylenie decyzji pierwszej i drugiej instancji i powrót do starego pozwolenia na budowę z 2007 roku.
W związku z tą decyzją w miejscu, w którym miały pojawić się ciężarówki dewelopera, protestowali mieszkańcy.
Od lat przychodzimy, protestujemy i walczymy o to, żeby ta kubatura, która była, żeby była kubaturą zachowaną.
Myśleliśmy o tym, by powstał tu budynek użyteczności publicznej. Zgadzaliśmy się na przedszkole, na żłobek, ewentualnie na jakiś dom seniora.
Wygląda na to, że Kraków jest miastem deweloperów, w którym deweloper stoi ponad prawem.
Deweloper - firma FRAX-BUD - w przesłanym naszej redakcji oświadczeniu nazywa działania mieszkańców "bezprawnymi". Pełną treść wyjaśnienia spółki publikujemy poniżej (pisownia oryginalna).
Zgodnie z wydanym ostatecznym wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego pozwolenie na budowę odzyskało moc prawną i na jego podstawie budowa może zostać wznowiona. Spółka planuje zatem aktualnie przeprowadzenie na terenie nieruchomości prac przygotowawczych pod realizację przyszłej budowy zgodnie z posiadanym pozwoleniem na budowę.
Wszelkie działania podejmowane przez spółkę odbywają się na podstawie i w granicach prawa, zgodnie z treścią posiadanych decyzji administracyjnych, zaś zarzuty protestujących mieszkańców mówiące o rzekomej "bezprawności" tych działań wynikają najpewniej z braku wiedzy na temat wydanych w sprawie decyzji oraz orzeczeń, a także nieznajomości obowiązujących regulacji prawnych. Paradoksalnie to działania protestujących mieszkańców noszą znamiona bezprawności, bo mieszkańcy Ci dopuszczają się aktualnie np. blokowania dróg dojazdowych do nieruchomości w celu uniemożliwienia spółce przeprowadzenia na terenie nieruchomości jakichkolwiek prac, ku czemu nie ma żadnych podstaw prawnych.
Prawdopodobnie tematem pawilonu zajmie się teraz ponownie rada miasta. Najlepszym rozwiązaniem - z punktu widzenia mieszkańców - byłoby odkupienie przez Kraków wzbudzającej kontrowersje nieruchomości.