Miasto ma gotowy projekt przebudowy, ale nie jesteśmy pewni czy chcemy go realizować. Dlatego chcemy zapytać o to mieszkańców. Te konsultacje przeprowadzimy metodą planowania partycypacyjnego. Chemy, by ten głos należał do mieszkańców, bez narzucania miejskiej koncepcji - mówi Marcin Wójcik z Zarządu Transportu Publicznego.
Pani Agnieszka, która w ubiegłym roku wraz z grupą mieszkańców Kazimierza skierowała petycję do prezydenta Jacka Majchrowskiego w sprawie przywrócenia zieleni na fragmencie ulicy od Poczty Głównej do skrzyżowania z ul. Dietla uważa, że projekt powinien być spójny dla całej długości ulicy.
Musimy myśleć patrzeć na Starowiślną z perspektywy od Wisły do Plant. Kiedyś na całej długości były szpalery pięknych drzew, które zostały wycięte. Mamy możliwość odniesienia się do historii. Latem tej zieleni nam brakuje, to nie jest tak, ze wychodząc z domu mamy trawniczek czy dwa drzewka. Tu jest po prostu pusto - mówi.
Marcin Wójcik podkreśla, że nie widzi problemu, by zgodnie z wolą mieszkańców wspomniany fragment ulicy stał się "zieloną" aleją. Tak zakłada jedna z dwóch nieoficjalnych koncepcji przebudowy. Pierwotna - opracowana kilka lat temu - nie uwzględniała zieleni.
Polecany artykuł:
Rzeczywiście ten szpaler się pojawia, ale kosztem części miejsc postojowych. Podkreślamy, że miejsca dla przedsiębiorców będą zachowane. Chcemy, by były takie konkretne strefy wyładunku - mówi.
Wspomniana pani Agnieszka widzi swoją "ulicę marzeń" jako zielony trakt z szerokimi chodnikami, wyznaczonymi miejscami postojowymi i uspokojonym ruchem.
Konsultacje potrwają do 30 kwietnia tego roku. Informacje na temat spotkań będą zamieszczane na stronie Miejskiego Centrum Dialogu.