Do północy obowiązuje drugi stopień zagrożenia zanieczyszczeniem powietrza. Obecnie normy pyłów na Alei Krasińskiego są przekroczone czterokrotnie. To właśnie centrum Krakowa jest najbardziej zanieczyszczonym miejscem w Polsce. Przekroczone są nie tylko normy pyłów, ale i tlenków azotu, które produkują między innymi stare samochody z silnikiem diesla.
- W tamtym roku dni smogowych na alejach mieliśmy aż 105, więc to jest prawie 1/3 roku. Mieliśmy także najwyższe stężenie tlenku azotu w całej Polsce. Było tu też najwyższe roczne stężenie pyłu PM10 - mówi Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Główną przyczyną smogu w mieście jest napływ powietrza z gmin sąsiednich. Co prawda w Krakowie obowiązuje zakaz palenia drewnem i węglem, ale w innych małopolskich miastach, decyzją Sejmiku można używać kopciuchów do maja 2024 roku. Urzędnicy apelują do krakowian, aby pozostali w domach, gdy widzą znaczne przekroczenia norm pyłów.
- Apelujemy do tych grup najbardziej narażonych, czyli starszych osób, które mają problemy z krążeniem, z sercem. W tych godzinach szczytu, w których są najwyższe stężenia, warto zostać w domu. Uważajmy też na na dzieci, aby wtedy ograniczały ruch na zewnątrz - podkreśla Paweł Ścigalski, Pełnomocnik Prezydenta Miasta Krakowa do spraw Jakości Powietrza.
W najbliższą środę odbędzie się głosowanie Rady Miasta Krakowa w sprawie uchwalenia w mieście Strefy Czystego Transportu.