Dużo chętnych na Wielkanoc w Zakopanem. Górali czeka dobry sezon
Święta Wielkanocne 2025 zbliżają się wielkimi krokami. To oznacza, że wiele osób powoli rozpoczyna przygotowania do tego wyjątkowego okresu. Także przedsiębiorcy z Zakopanego już zaczynają zacierać ręce, ponieważ w tym roku zapowiada się wyjątkowo udana Wielkanoc pod względem liczby turystów. Już teraz w rozmowie z nami Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej przyznaje, że obecnie rezerwacji noclegów jest więcej niż w ubiegłym roku.
— Jeśli chodzi o święta, są bardzo dobre. Wydaje się, że można już ryzykować tezę, że mogą być przez przypadek lepsze niż zeszłoroczne, mimo że są nieodległe do długiego weekendu majowego. Z jednej strony, tak późne święta wielkanocne napawają większym optymizmem co do pogody, bo Polacy, powiedzmy sobie szczerze, nie chcą już trafić na lany poniedziałek śnieżny, który na Podhalu jest bardzo częsty. Im dalej wiosnę, tym jest pewniejsza, stabilniejsza pogoda i wydaje się, że to bardzo pomaga sprzedawać święta i wiele obiektów, które zwyczajowo nie były zbyt zadowolone ze świąt, raportują, że na razie na poziomie rezerwacji jest bardzo dobrze — powiedział nam Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Wielkanoc w Zakopanem 2025. Ile kosztuje pobyt świąteczny w Zakopanem?
Jeśli chodzi o ceny noclegów w Zakopanem na święta wielkanocne, tutaj nie ma dużych zaskoczeń. Nasi rozmówcy wskazują eksperci z Podhala, są one tylko nieznacznie wyższe od tych, które obowiązywały w ubiegłym roku. Za dobę noclegu ze śniadaniem w dobrym standardzie należy zapłacić około 520 złotych. Widać także wyraźny trend — turyści coraz częściej nie są zainteresowani samymi noclegami, tylko szukają pakietów z posiłkami oraz ciekawymi atrakcjami.

— Mediana na Wielkanoc to około 520 złotych za pokój dwuosobowy ze śniadaniem. No i widzimy, ewidentnie to też wszyscy potwierdzają, że jeśli chodzi o Wielkanoc, w przeciwieństwie do tej nieodległej majówki, poszukiwane są pakiety. Ma być śniadanie, ma być kolacja, ma być malowanie pisanek, dobrze jak jest fasiąg na poświęcenie pokarmów — powiedział nam Karol Wagner. — Ceny są nieznacznie wyższe niż chociażby teraz w marcu, kiedy mamy zupełnie martwy sezon i ceny są tak niskie, że już niżej się nie da. Faktycznie na święta płacimy troszeczkę więcej, ale to już jest kwiecień, druga połowa kwietnia, inna pogoda, inne zainteresowanie, więc jakby ceny są adekwatne do tego, co mamy za oknem. Zapytania na święta i na pobyty wielkanocne są, ale jeszcze jesteśmy przed takim największym pikiem zapytań i rezerwacji, tego spodziewamy się początkiem kwietnia — dodała Emilia Glista.