Dzieci zasiadły za stołem sędziowskim. Międzynarodowy Dzień Wymiaru Sprawiedliwości w Krakowie

Sąd Okręgowy i Sąd Apelacyjny w Krakowie przygotowały z tej okazji dzień otwarty dla uczniów szkół podstawowych i liceów. ozmowy o prawie i konsekwencjach jego łamania, symulacje rozpraw na przykładzie bajki o Pawle i Gawle czy Balladynie, a także zwiedzanie - działo się dużo. O opinię zapytaliśmy uczniów:

W sądzie podoba mi się, że ludzie sobie stawiają jakieś wyroki i ogólnie ponoszą odpowiedzialność.

Dzisiaj słuchaliśmy co się dzieje za wyroki, co można za to dostać oraz jakie są kary za za coś.

Może to zachęcać [do zostania sędzią], choć ja bym tego nie wziął, bo to się wydaje bardzo, bardzo ciężkie.

Dzieci uczyły się o tym jak funkcjonuje polskie sądownictwo, a także za co odpowiada konstytucja.

Rozmawialiśmy o ustroju w Polsce, zawodach prawniczych, w szczególności o zawodzie sędziego. Pozna zasady panujące w sądzie, na sali rozpraw, a także najważniejsze zasady związane z procesem sądowym - mówiła sędzia Sylwia Rajczyk z Sądu Rejonowego dla Krakowa Śródmieścia.

O tym czego można dowiedzieć się na zajęciach w sądzie każdy sędzia decyduje według własnego uznania - ale są one dostosowane do wieku uczniów. Najmłodsi biorą udział w konkursach plastycznych, starsi biorą udział w quizach, a jeszcze starsi biorą udział w symulacjach rozpraw. Te oparte są na różnych scenariuszach i mają edukować dzieci o tym jak sąd rozwiązuje konflikty.

Ciekawe są te symulacje rozpraw, ponieważ one są również prowadzone według według różnych scenariuszy. Jeden ze scenariuszy jest oparty na bajce Paweł i Gaweł. I w ramach na przykład tych zajęć możemy pokazać różnicę pomiędzy tą samą sytuacją, która zdarza się w życiu. Zalanie mieszkania w momencie, kiedy ona trafia do sądu w drodze powództwa cywilnego i ta sama sytuacja, która jest rozwiązywana w drodze mediacji. Młodzi ludzie będą mogli zobaczyć od razu na żywo w realnym czasie jak wygląda różnica - mówi sędzia Zbigniew Zgud, sędzia i rzecznik prasowy do spraw cywilnych Sądu Okręgowego w Krakowie.

Pomimo tego, że w dniu otwartym wzięło blisko 2000 uczniów, to sąd działał normalnie. Kluczem była tutaj dobra logistyka.

Przede wszystkim podzieliliśmy zwiedzających na kilka grup, postaraliśmy się je rozrzucić w ciągu całego dnia, żeby nie weszły wszystkie na raz. Dzięki temu nie mamy sytuacji nadmiernego tłoku na korytarzach. Budynki są na tyle duże, że że te kilka grup, które zwiedza budynki na raz, jest w stanie przemieszczać się bezkolizyjnie. Oprócz tego funkcjonuje sąd normalnie, funkcjonuje Biuro Krajowego Rejestru Karnego, funkcjonuje Krajowy Rejestr Sądownictwa, funkcjonują Księgi Wieczyste. Prowadzone są również rozprawy, jakkolwiek w nieco mniejszym wymiarze, ponieważ ci sędziowie, którzy prowadzą zajęcia dla uczniów, przesunęli je na inne dni - dodaje sędzia Zgud.

Edukacja o sądownictwie w Krakowie trwa przez cały czas - tylko w ciągu ostatniego pół roku Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieście przyjął w swoje progi ponad 200 klas z różnych placówek.