Boże Narodzenie w Małopolsce. Takie zwyczaje świąteczne można spotkać na południu kraju
Małopolskie tradycje bożonarodzeniowe
foto: Brett Sayles, pexels.com
Szopki krakowskie
Najbardziej znaną bożonarodzeniową tradycją małopolską jest tworzenie szopek krakowskich. To ewenement w skali świata, który w 2018 roku wpisano na Listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturalnego ludzkości UNESCO.
foto: Małgorzata Armada
Szopki krakowskie
Szopki krakowskie to miniaturowe budowle, wykonane zwykle z drewna bądź sklejki oraz tektury, które pod względem architektury nawiązują do najbardziej znanych budynków w stolicy Małopolski. Cechuje je wielobarwność, wielopoziomowość oraz obecność wież i wieżyczek, które przywodzą na myśl skojarzenie, chociażby z Bazyliką Mariacką czy Wieżą Ratuszową. Te piękne, bogate zdobione konstrukcje stają się scenerią dla biblijnej historii narodzin Chrystusa.
foto: Małgorzata Armada
Szopki krakowskie na pomniku Mickiewicza
Od 1937 r. (z przerwą w okresie trwania II Wojny światowej) Muzeum Krakowa organizuje konkurs na najpiękniejszą szopkę krakowską. Tradycyjnie w pierwszy czwartek grudnia szopkarze przynoszą swoje prace na Rynek Główny i ustawiają na stopniach pomnika Adama Mickiewicza, gdzie można je oglądać przez około dwie godziny. Później dzieła trafiają do Pałacu Krzysztofory, gdzie odbywa się też pokonkursowa wystawa.
foto: Małgorzata Armada
Jarmark bożonarodzeniowy w Krakowie
Początki tradycji organizowania jarmarków bożonarodzeniowych wiązane są z terenami niemieckojęzyczymi (Austrią, Niemcami), niemniej krakowski kiermasz świąteczny był już znany w średniowieczu. To impreza doceniana przez zagranicznych gości i dziennikarzy. Wydarzenie znalazło się w prestiżowych zestawieniach przygotowywanych przez dziennikarzy CNN czy The Times. Poza tym jarmarki odbywają się również w innych małopolskich miastach m.in. w Nowym Sączu, w Zakopanem, w Wadowicach, w Gorlicach czy w Wieliczce.
foto: Klaudia Bobela
Podłaźniczka
Zwyczaj ubierania choinki trafił do Polski w czasie zaborów, na przełomie XIX i XX w. Dawniej w wiejskich domach w Małopolsce w okresie bożobarodzeniowym umieszczano podłaźniczki. Jak czytamy w folderze "Małopolska. Święta, tradycje, zwyczaje" były to "dekorowane wierzchołki jodełek lub świerków wieszane pod sufitem czubkiem ku dołowi". Na gałązkach pojawiały się ozdoby symbolizujące urodzaj: jabłka, orzechy, pierniki, łańcuchy z lnu, słomy i papieru, a także światy z opłatka i słomiane wisiorki. Oprócz podłazów popularne były pająki - kolorowe, przestrzenne konstrukcje, również rozwieszane pod sufitem. Powstawały głównie ze słomy i płócien.
foto: Ciacho5, wikimedia commons
Zwyczaj zakładania bombek na choinkę znany jest na całym świecie, ale to w Małopolsce mówi się na te ozdoby "bańki".
foto: David Ruh, pexels.com
Żywa Szopka przy Franciszkańskiej
Oprócz szopek krakowskich mamy w Małopolsce sporo tzw. "żywych szopek". W naszym regionie za popularyzację tego zwyczaju mającego początki w 1223 r. , kiedt to we włoskiej miejscowości Greccio św. Franciszek z Asyżu po raz pierwszy zaaranżował scenę narodzin Jezusa Chrystusa, opowiadają krakowscy franciszkanie.
foto: Żywa Szopka przy Franciszkańskiej, Facebook
Potrawy świąteczne w Małopolsce
W róźnych regionach Polski można spotkać na stołach wigilijnych różne potrawy. W Małopolsce oprócz znanego w całym kraju barszczu czerwonego, pierogów z grzybami i kapustą, karpia czy śledzi serwowane są nieco mniej popularne: żurek na wywarze grzybowym, kulebiak z kapustą i grzybami, pełna maku i bakaliami kutia, kluski z makiem, kompot z suszu oraz przekładaniec krakowski, czyli drożdżowe ciasto przekładane konfiturami i masą orzechową z dodatkiem kandyzowanych owoców. Na Podhalu do karpia bywa serwowana chałka. Ponadto dawniej w małopolskim menu wigilijnym często pojawiała się zupa migdałowa na mleku.
foto: picjumbo.com, pexels.com
Zwyczaje na Podhalu
W wigilijny poranek na Podhalu pierwszym gościem wpuszczonym do domu powinien być mężczyzna. Dawniej wierzono, że przekroczenie tego dnia progu przez kobietę przyniesie nieszczęście.
foto: Molnár Tamás Photography, pexels.com
Podłaźnicy
Pierwsi goście, którzy odwiedzali kogoś w Małopolsce w dzień Bożego Narodzenia, nazywani byli podłaźnikami. Tradycyjnie, przekraczając próg domu, takie osoby obsypywały owsem wszystkie kąty oraz domowników, wypowiadając przy tym słowa: „Na szczęście, na zdrowie, na to Boże Narodzenie, żeby wam się darzyło, mnożyło wszystko dobrze w komorze, w oborze i w roli. Daj Boże! Żebyście tyle mieli wołków, ile w dachu kołków, tyle koników, ile w płocie kulików, tyle owiec, ile w lesie mrowiec; Żebyście tacy byli weseli, jako w niebie anieli”.
foto: MARIOLA GROBELSKA, unsplash.com
Dzwon Zygmunta na Wawelu
Wigilia Bożego Narodzenia to jeden z tych niewielu, bo kilkunastu, dni w roku, kiedy można usłyszeć bicie dzwonu Zygmunta z Wawelu. Dźwięk rozbrzmiewa puktualnie o godz. 23:45, zapowiadając pasterkę.
foto: Zygmunt Put, wikimedia commons
Składanie kwiatów
Co roku, w wigilię Bożego Narodzenia, 24 grudnia krakowskie kwiaciarki składają kwiaty pod pomnikiem Adama Mickiewicza na Rynku Głównym z okazji jego imienin.
foto: Jlascar, wikimedia commons
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...