Kolejne załamanie pogody w Polsce. Rozległy niż przyniesie potężne ulewy. Możliwe podtopienia

2025-07-24 11:15

Tegoroczne lato w Polsce zdecydowanie nie rozpieszcza, a wakacje stoją pod znakiem prawdziwego pogodowego rollercoasteru, w którym krótkie momenty pełne słońca przecinane są uciążliwymi niżami, deszczem i intensywnymi burzami. Niestety ostatnie rozpogodzenie także zbliża się do końca. Już w ten weekend dojdzie do poważnego załamania pogody za sprawą nadchodzącego niżu. Potężne ulewy i niskie ciśnienie dadzą się mocno we znaki.

Niż nadchodzi do Polski

i

Autor: Lala Azizli, Unsplash/Screenshot WXCharts.com

Pogoda na wakacje 2025 w kratkę. Upał miesza się z potężnymi niżami

Lato 2025 w Polsce zapisze się jako jedno z bardziej kapryśnych i dynamicznych w ostatnich latach. Choć początek wakacji przyniósł krótkie okresy stabilnej, słonecznej aury, to przeważały gwałtowne zmiany pogodowe, wywołane przez liczne układy niżowe i fronty atmosferyczne, które przetaczały się przez region. Największym echem odbił się jednak niż genueński, który w połowie lipca przeszedł nad południową i centralną Polską, przynosząc w środku lata chłód, jakiego nie ma nawet jesienią. Choć nie brakowało też przyjemnych, słonecznych dni – zwłaszcza na Pomorzu i w Wielkopolsce – to ogólny obraz lata 2025 wskazuje na wyraźne oznaki zmian klimatycznych. Coraz częstsze niże genueńskie i intensywne, błyskawicznie zmieniające się zjawiska utrudniają przewidywanie pogody i planowanie wypoczynku.

Załamanie pogody w Polsce. Nad Wisłę nadciąga kolejny układ burzowy

Chociaż w ostatnich dniach pogoda w Polsce całkiem dopisała, już wkrótce będziemy musieli zmierzyć się z kolejny załamaniem. Jeszcze w sobotę, 26 lipca będziemy cieszyć się piękną i słoneczną pogodą, chociaż na południu może przelotnie spaść deszcze. Temperatura w ciągu dnia będzie jednak dochodzić do 26-28 st. C. Pogorszenie warunków nastąpi od niedzieli, 27 lipca. Wówczas układ niskiego ciśnienia obejmie znaczną część kraju – południe, centrum, północ i zachód. Temperatura spadnie do 20-22 st. C i prognozowane są potężne, rozległe ulewy. Modelowe prognozy przewidują sumy opadów sięgające czasem od 50 do ponad 100 mm, zwłaszcza w regionach górskich. Rzeki mogą lokalnie wystąpić z brzegów. Najtrudniejsza sytuacja będzie w Tatrach.

Kraków Radio ESKA Google News

W poniedziałek, 28 lipca ulewy nadal będą się utrzymywać. Tego dnia jednak front przesunie się na wschód. Na zachodniej ścianie Polski może tylko delikatnie pokropić, jednak największe komórki deszczowe znajdą się tym razem Warmii i Mazurach oraz Mazowszu, gdzie może dojść do lokalnych podtopień. Wciąż będzie też chłodno od 18 st. C na północy do 22 st. C na południu. We wtorek, 29 lipca nastąpi chwilowe przejaśnienie. Deszcz odpuści w niemal całej Polsce, pogoda będzie dosyć jednostała, a słupki termometrów pokaż 20-22 st. C.

QUIZ: O pogodzie wiesz już wszystko? Sprawdź swoją wiedzę!
Pytanie 1 z 10
W jakim kierunku wieje halny?

Niestety już od środy, 30 lipca dojdzie do kolejnego załamania pogody, które zostanie z nami aż do końca tygodnia. Wróci bardzo intensywny deszcz, który szczególnie będzie odczuwalny na wschodniej ścianie Polski, najbardziej na Podlasiu. Temperatura będzie przez resztę tygodnia utrzymywać się na podobnym poziomie 20-22 st. C, w regionach objętych największymi opadami spadnie do 16-17 st. C. W czwartek, 31 lipca najbardziej intensywny front przeniesie się z Podlasia na Mazury i dalej na Pomorze. Dopiero od piątku, 1 sierpnia układ niżowy zelżeje na sile. Padać będzie do końca tygodnia, jednak opady będą dużo słabsze, lokalne i przelotne. 

Radar wywołał pogodowy alarm. Wykrył poważne zagrożenie na południu Polski:

To ona śpiewała hit "Szklana pogoda". Tak przez lata zmieniła się Małgorzata Ostrowska