Krakowscy radni z PO chcą utworzenia instytucji Miejskiego Ogrodnika
W czwartek, 21 września odbyła się konferencja prasowa radnych Krakowa z ramienia Platformy Obywatelskiej. Podczas niej Dominik Jaśkowiec i Grzegorz Stawowy przedstawili pomysł, który ma się przyczynić do zmniejszenia zjawiska "betonozy" w mieście. Politycy wpadli na pomysł utworzenia w Krakowie instytucji Miejskiego Ogrodnika. Do jego zadań należałoby m.in. dbanie o zieleń w Krakowie i podejmowanie decyzji na temat wycinki drzew oraz nowych nasadzeń.
— Bardzo ważne jest aby osoba, która będzie pełniła tę funkcję, była osobą kompetentną i miała wiedze fachową, ale również aby była powoływana przez organy stanowiące, czyli w naszym przypadku Radę Miasta Krakowa. Proponujemy w rezolucji, aby taka osoba, była wyłaniana tak samo jak skarbnik jednostek samorządu terytorialnego. Czyli prezydent Krakowa przeprowadza konkurs, ale taka osoba powoływana jest przez Radę miasta Krakowa. To jest dość ważne, ponieważ taka osoba musi być niezależna w działaniu. Do jej zdań będzie należało kształtowanie wspólnej wizji dbania o zieleń, ale również podejmowanie decyzji w sprawie wycinki drzew czy robienie nowych nasadów — powiedział radny Dominik Jaśkowiec, kandydat Koalicji Obywatelskiej na liście do Sejmu.
Krakowscy radni chcą odbetonowania terenów przyszkolnych
Drugim pomysłem na uwtorzenie w przestrzeni miejskiej więcej zieleni wiąże się z zagospodarowaniem krakowskich terenów przyszkolnych. Radny Grzegorz Stawowy podkreślał, że zwłaszcza przy placówkach edukacycjnych należy znaleźć sposób, aby dzieci i młodzież mogli korzystać z placów zabaw, które są bardziej przyjazne środowisku i których nie pochłania betonoza.
— Kiedyś był taki program wymiany boisk z betonowych na nawierzchnię antyurazową. Objął w zasadzie prawie każdą szkołę w Krakowie. W wyniku tego w sposób istotny wzrosła użyteczność tych boisk, zmniejszyła się urazowość, one zaczęły być użytkowane nie tylko przez uczniów, ale również przez mieszkańców. I teraz jest pora na kolejny krok. Chodzi o to, żeby na terenie obiektu edukacyjnego, czy to jest przedszkole, czy szkoła, poszukać takich miejsc — a tych miejsc nie brakuje, szczególnie na starszych osiedlach — gdzie zamiast betonowych placów można zrobić tereny zielone albo takie, które mają nawierzchnię przepuszczalną, a jednocześnie umożliwiają zabawę czy przebywanie tam dzieciom — powiedział radny Grzegorz Stawowy.
Retencjonowanie wody na terenach przyszkolnych
Radni zwracają także uwagę, że tereny przyszkolne w Krakowie stanowią idealne miejsce do retencjonowania wody. Dominik Jaśkowiec uważa, że świentmy pomysłem byłoby utworzenie przy nich ogrodów deszczowych, dzięki których deszczówkę możnaby zbierać i ponownie wykorzystywać.
— Podwórka szkolne to tereny, które mają duży potencjał w zakresie zwiększania powierzchni biologicznie czynnej w Krakowie. One bardzo często mają bardzo dużą ilość powierzchni betonowych, stąd pomysł odszczelnienia tych terenów, likwidacji zbędnych chodników, placów czy betonowych powierzchni i zastąpienia ich przyjaznymi, proekologicznymi nawierzchniami — powidział Jaśkowiec. — Te tereny mają również ogromny potencjał w zakresie retencjonowania, dlatego będzie można na nich tworzyć ogrody deszczowe, można będzie tworzyć zbiorniki, aby tę wodę zatrzymywać w naszym środowisku, a nie pozwalać jej spływać do rzeki i dalej do morza. To są postulaty, które podnoszą liczne organizacje zajmujące się ochroną klimatu i środowiska — podkreślił.