Jerzy S

i

Autor: Kurnikowski/AKPA

Wiadomości

Rozprawa Jerzego S. w Krakowie. Sąd utrzymał karę dla aktora

2023-06-30 12:00

W piątek, 30 czerwca Jerzy S. stanął przed Sądem Okręgowym w Krakowie. Ten w procesie apelacyjnym utrzymał w mocy wyrok dla znanego aktora za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Sąd pierwszej instancji orzekł karę zakazu prowadzenia pojazdów na okres trzech lat, a także wysoką grzywnę.

Rozprawa Jerzego S. w Krakowie. Sąd utrzymał wyrok aktora

W piątek, 30 czerwca Sąd Okręgowy w Krakowie w procesie apelacyjnym utrzymał w mocy wyrok dla Jerzego S. za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Sąd pierwszej instancji orzekł wobec aktora karę zakazu prowadzenia pojazdów przez trzy lata, grzywny w wysokości 12 tys. zł oraz 6 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Sąd uznał, że wymierzona kara jest słuszna, sprawiedliwa i nie ma podstaw do jej zmiany.

W apelacji prokuratura domagała się wyższej kary - 45 tys. zł grzywny oraz wypłaty 25 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Za co Jerzy S. stanął przed krakowskim sądem?

Przypomnijmy, że do zdarzenia z udziałem aktora doszło w połowie października 2022 roku. Jerzy S. prowadził wówczas samochód będąc pod wpływem alkoholu. W Krakowie na al. Mickiewicza potrącił 44-letniego motocyklistę, uderzając w jego łokieć, co doprowadziło do przewrócenia motocykla. Kierowca auta jechał jednak dalej, bo - jak tłumaczył potem na miejscu policji - nie zauważył kolizji. Kiedy został zatrzymany, badanie wykazało, że ma 0,7 promila alkoholu w organizmie.

Bartosz Izdebski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie mówił, że "44-letni motocyklista został trącony w rękę, niegroźnie. Zaraz po kolizji był na kontroli w szpitalu".

Niedługo później do całej sprawy odniósł się Jerzy S.

Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika (motocyklisty) i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji - napisał Jerzy S. w opublikowanym oświadczeniu.

Jak ustalił „Fakt”, Jerzy S. został następnie przesłuchany w charakterze podejrzanego o czyn z art. 178a Kodeksu karnego. Mowa w nim o prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego.

W tych małopolskich miastach najczęściej dochodzi do rozwodów. Znamy szczegółowe dane

Express Biedrzyckiej - Andrzej BYRT, Mirosław OCZKOŚ, Ewa PIETRZYK-ZIENIEWICZ RUNDA 2