Woda z Wisły w kranach krakowskich mieszkań? „Pierwszy etap badań wypadł pomyślnie"

Kraków będzie pobierał wodę z Wisły? Obecnie to melodia przyszłości

Czy Kraków wróci do pobierania wody z Wisły? Obecnie wodę pitną do sieci wodociągowej w mieście dostarczają cztery zakłady uzdatniania. Woda pobierana jest z: rzeki Sanki, rzeki Dłubni, rzeki Rudawy i Jeziora Dobczyckiego na rzece Rabie. Sam Kraków podzielono na kilka stref zasilania w wodę, a w pewnych obszarach jest ona mieszana i pochodzi z więcej niż jednego zakładu. Przykładowo, Swoszowice, Dębniki czy Podgórze Duchackie to dzielnice zasilane w wodę z Raby. Z kolei część Prądnika Białego i Bronowic czerpie wodę z Rudawy. Woda w Nowej Hucie w większości pochodzi z Raby. W 1988 roku w Krakowie całkowicie zrezygnowano z pobierania wody z Wisły ze względu na znaczne pogorszenie jej jakości. Rok wcześniej w Zakładzie Uzdatniania Wody Raba uruchomiono rozbudowany ciąg technologiczny oparty na poborze wody ze zbiornika Dobczyckiego. Zakład ten stał się wiodącym źródłem wody dla miasta.

Czy Kraków może wrócić do pobierania wody z Wisły? Jak wygląda obecnie kwestia zanieczyszczenia rzeki? Zapytaliśmy o to Wodociągi Miasta Krakowa.

Rzeka Wisła jest bardzo silnie zasolona, posiada także standardowe zanieczyszczenia, które występują w rzekach. Uzdatnienie takiej wody stanowi wyzwanie technologiczne. Obecnie Wodociągi Miasta Krakowa prowadzą badania z wykorzystaniem najnowszych technologii. Pierwszy etap badań wypadł pomyślnie i potwierdził technologiczną możliwość uzdatniania wody z rzeki Wisły. Dalszy etap prac będzie miał na celu opracowanie strategii wieloletniego rozwoju – informuje miejska jednostka.

Jakie normy musiałaby spełniać Wisła, aby można było bez obaw czerpać z niej wodę?

Najtrudniejszym do uzdatnienia zanieczyszczeniem rzeki Wisły jest jej zasolenie. Zmniejszenie tego typu zanieczyszczeń w tak dużej rzece wymaga odpowiednich regulacji prawnych, ogromnych inwestycji oraz szerokiego i dobrze zorganizowanego monitoringu jakości wody. Taki proces może trwać wiele lat. Dlatego obecnie wodociągi w Krakowie opracowują rozwiązania, które pozwolą w przyszłości na uzdatnienie wody o złej jakości do poziomu w którym spełniać będzie  wszystkie wymagania określone w normach polskich i europejskich - dla wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi – odpowiadają WMK.

Woda z Wisły w krakowskich kranach. Jakie są na to szanse?

Czy Kraków będzie w przyszłości pobierał wodę z Wisły? Sprawa jest skomplikowana tak z prawnego, jak i technicznego punktu widzenia. Samo oczyszczanie rzeki musi wiązać się z eliminacją źródeł jej zanieczyszczenia czy poprawę systemów monitoringu jakości wody.

W związku ze zmianami klimatu ważne jest poszukiwanie alternatywnych rozwiązań poboru wody. Alternatywą dla obecnych źródeł wody dla Krakowa mogła by być rzeka Wisła.  Na razie zostały przeprowadzone badania pilotażowe, które miały sprawdzić czy taka alternatywa jest możliwa. Badania w skali pilotażowej potwierdziły możliwość technologiczną, natomiast jest to dopiero początek długiego, wieloletniego procesu badań, optymalizacji kosztów i planowania inwestycji – piszą krakowskie wodociągi.

Jak obecnie wygląda kwestia monitorowania jakości wody w Wiśle?

W 2021 roku rozpoczęliśmy realizację projektu „Innowacyjna technologia uzdatniania zasolonych wód powierzchniowych w gospodarce o obiegu zamkniętym” - Projekt współfinansowany był przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Głównym jego celem było opracowanie innowacyjnych technologii uzdatniania silnie zasolonych i zanieczyszczonych wód powierzchniowych – w tym wypadku dotyczyło to wód pobieranych z rzeki Wisły. Ponadto WMK prowadzi przeglądowy monitoring jakości wody z rzeki Wisły, nieprzerwanie od 1991 roku. Jest również szereg innych instytucji, które prowadzą działania monitorujące jakość wody (PGW Wody Polskie, WIOŚ) – informują WMK.

Jakie działania prowadzi się obecnie, aby stopniowo oczyścić rzekę?

Stopniowe oczyszczanie rzeki Wisły w szczególności w zakresie redukcji zasolenia musi być związane z ograniczeniem lub eliminacją źródeł tego typu zanieczyszczeń poprzez zmianę regulacji prawnych, poprawę systemów monitoringu jakości wody oraz ogromne nakłady inwestycyjne na budowę odpowiedniej infrastruktury hydrotechnicznej. Wymienione zadania realizowane są na poziomie centralnym (ministerstwa i instytucje rządowe: GIOŚ, GIS, PGW Wody Polskie itp.) oraz regionalnym (RZGW, WIOŚ, RDOŚ itp.) W szczególności w ostatnich dwóch latach zintensyfikowano tego typu działania w związku z wysokim ryzykiem „zakwitów złotej algi”(Prymnesium parvum), której rozwój jest ściśle powiązany z zasoleniem wody. W celu redukcji ryzyka dla rzeki Wisły zaplanowano szereg działań, które zostały ujęte w „Katalogu rekomendacji i działań kryzysowych w zakresie przeciwdziałania toksycznym zakwitom złotej algi” – czytamy w odpowiedzi.

Działania te obejmują:

• Analizę możliwości zastosowania działań technicznoorganizacyjnych na rzecz ograniczania ilości wód słonych odprowadzanych z zakładów wydobywczych (odsalanie wód kopalnianych, retencjonowanie wód kopalnianych, działania techniczno-organizacyjne na rzecz ograniczania ilości wód słonych odprowadzanych do wód powierzchniowych, przekierowanie wód kopalnianych do mniej narażonych odbiorników).
• Maksymalne opróżnienie istniejących systemów retencyjno-dozujących i stworzenie jak największych możliwości innych form retencji w podmiotach korzystających z wód przed sezonem wegetacyjnym.

Wycinka drzew na ul. Kobierzyńskiej