Akcja ratunkowa na Rysach. Turystka doznała urazu i ześlizgnęła się kilkaset metrów
W niedzielę, 19 stycznia w godzinach popołudniowych doszło do wypadku w Tatrach z udziałem turystki. Podczas schodzenia z Rysów kobieta poślizgnęła się kilkaset metrów po stromym śniegu, zatrzymując u wylotu szczytu. W trakcie upadku uszkodziła kolano, co sprawiło, że dalsza samodzielna podróż stała się niemożliwa. Na pomoc wyruszyli ratownicy TOPR, których o pomoc poprosiła grupa, z którą wędrowała turystka.
— Ratownicy do późnych godzin nocnych pomagali turystce, która uległa wypadkowi na Rysach. O godzinie 16:56 do Centrali TOPR zadzwoniła grupa turystów prosząc o pomoc. Jedna z turystek, podczas zejścia z Rysów ześlizgnęła się około 300 metrów po stromym śniegu i zatrzymała się u wylotu Rysy. Podczas upadku doznała urazu kolana, który uniemożliwił samodzielne zejście do Morskiego Oka — przekazali ratownicy TOPR.
Ratownicy TOPR po dotarciu na miejsce unieruchomili kolano turystki i przenieśli ją na nosze. Następnie za pomocą asekuracji linami, sprowadzili ją w dół po niezwykle stromym terenie. Kobieta trafiła najpierw do schroniska nad Morskim Okiem, a stamtąd została przetransportowana do zakopiańskiego szpitala. Cała akacja ratunkowa trwała niemal siedem godzin.
— Ze schroniska na Rysy niezwłocznie wyruszyło dwóch ratowników, natomiast z centrali samochodami do Morskiego Oka kolejnych 13 ratowników. Po dotarciu na miejsce pierwszej grupy ratowników usztywniono uszkodzoną kończynę oraz zabezpieczono termicznie turystkę, do momentu dotarcia kolejnych grup ratowników. Po dotarciu drugiej grupy wyposażonej w środki transportu zapakowano turystkę do noszy typu SKED i po stromych śniegach asekurując liną przetransportowano do schroniska nad Morskim Okiem, skąd samochodem przewieziono ją do zakopiańskiego szpitala. Wyprawa zakończyła się przed północą, a udział w niej wzięło łącznie 15 ratowników — dodał TOPR.
Drugi stopień zagrożenia lawinowego w Tatrach
Obecnie w Tatrach panują bardzo trudne warunki pogodowe, a TOPR ogłosił drugi stopień zagrożenia lawinowego. To oznacza, że warunki do uprawiania turystyki górskiej są bardzo trudne i nie zaleca się wyjścia w góry osobom bez dużego doświadczenia w poruszaniu się po takim terenie. Tatry zimą są piękne, ale potrafią być także śmiertelnie niebezpieczne. Posiadanie lawinowego ABC, umiejętność posługiwania się nim oraz innym sprzętem jest niezbędne.
— Pokrywa śnieżna jest na ogół związana dobrze, ale na niektórych stromych stokach jest związana umiarkowanie. Wyzwolenie lawiny jest możliwe przeważnie przy dużym obciążeniu dodatkowym, szczególnie na stromych stokach wskazanych w komunikacie lawinowym. Samoistne zejście bardzo dużych lawin jest mało prawdopodobne. Częściowo niekorzystne warunki. Poruszanie się wymaga umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego, odpowiedniego wyboru trasy oraz zachowania elementarnych środków bezpieczeństwa na wszystkich stromych stokach, a szczególnie na wskazanych w komunikacie lawinowym, jako niekorzystnych pod względem wystawy lub wysokości — czytamy w komunikacie lawinowym TOPR.