Roman Ficek pobił rekord Wielkiej Korony Tatr

i

Autor: M wrona, Unsplash/Screenshot Facebook Roman Ficek Hoka Poland Team

WIADOMOŚCI Z REGIONU

Sportowiec z Małopolski rekordzistą Wielkiej Korony Tatr! Pobił wynik Kacpra Tekielego o wiele godzin

2024-08-16 15:39

Niebywały wyczyn małopolskiego sportowca. 29 godzin i 45 minut — tyle potrzebował Roman Ficek, biegacz górski ze Skawicy w Małopolsce, żeby pokonać Wielką Koronę Tatr. Tym samym poprawił rekord Kacpra Tekielego sprzed czterech lat o prawie osiem godzin.

Wielka Korona Tatr zdobyta! Roman Ficek pobił rekord Kacpra Tekielego aż o osiem godzin

Roman Ficek wystartował z Tatrzańskiej Łomnicy i dotarł do Trzech Źródeł na Słowacji. Przemieszczając się samotnie i nie korzystając z żadnego wsparcia, po drodze postawił stopę na 14 tatrzańskich szczytach o wyniosłości ponad osiem tys. stóp (żaden z nich nie znajduje się w Polsce). Tym samym pokonał 80 kilometrów i ponad 10 kilometrów łącznego przewyższenia. Co, jego zdaniem, pozwoliło mu poprawić rekord trasy z 2020 roku?

— Wiedziałem, że jestem biegaczem, a Kacper był wytrawnym alpinistą. Dlatego wytyczyłem sobie trasę omijającą niektóre trudniejsze odcinki graniowe. Może było dalej, ale pozwalało mi to przemieszczać się pomiędzy poszczególnymi wierzchołkami szybciej — powiedział Roman Ficek.

QUIZ: Rozpoznasz tatrzańskie szczyty po jednym zdjęciu?

Pytanie 1 z 10
Co to za szczyt w Tatrach?
Giewont

Roman Ficek to wielokrotny rekordzista

Biegacz startował i często zbierał laury w niezliczonych ultramaratonach górskich na całym świecie. Nie stroni też od indywidualnych wyzwań. W 2019 r. pokonał Łuk Karpat. Przebycie 2 tys. kilometrów zajęło mu 39 dni i 11 godzin. W lutym 2021 r. w ciągu doby i w warunkach zimowych, startując ze schroniska nad Morskim Okiem i do niego wracając, wszedł na polski wierzchołek Rysów i z niego zszedł aż 9 razy. Rok później ustanowił rekord na Głównym Szlaku Beskidzkim. Z trasą o długości ponad pół tysiąca kilometrów z Ustronia w Beskidzie Śląskim do Wołosatego w Bieszczadach uporał się w niespełna 94 godziny. Tym niemniej, jak przekonuje, bezpośrednie przygotowanie do bicia rekordu na Wielkiej Koronie Tatr zajęło mu około trzech tygodni poprzedzających obecny wyczyn. W tym czasie planował trasę i przyjeżdżał do Tatrzańskiej Łomnicy, żeby poznawać poszczególne fragmenty tury, którą zamierzał pokonać. Co w czasie biegu stanowiło dla niego największy problem?

Sonda
Czy za interwencje TOPR w polskich Tatrach powinno się płacić, tak jak to jest w słowackich Tatrach?

— Poczułem pewne zmęczenie na Sławkowskim Szczycie. Zaskoczył mnie też Krywań, który robiłem jako ostatni wierzchołek. To szczyt turystyczny i sądziłem, że to już prosta sprawa. Natomiast całe zbocze jest tak rozchodzone, że to jeden osuwający się piarg — wspomina rekordzista.

Najwyżej położony cmentarz na Podhalu. Tatrzański Cmentarz Symboliczny nie jest zwykłym miejscem pochówków:

Ile kosztuje dzień na Podhalu?