Uniwersytet zaproponował współpracę, bo borykająca się z problemami finansowymi placówka nie może pozwolić sobie na stworzenie bardzo kosztownego projektu.
Koszty takiego ogrodu są niesamowicie wysokie, dlatego niezmiernie nas cieszy, że Uniwersytet Rolniczy postanowił wejść z nami współpracę i przyśle studentów, ktorzy tutaj będą mogli zrealizować swoje prace semestralne, prace na zaliczenie - mówi Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego.
Okazuje się, że studenci nie będą mieli łatwego zadania.
W zasadzie każda roślina jest sensoryczna, my odbieramy świat właśnie za pomocą zmysłów. Teraz musimy zwrócić uwagę na szczególne cechy - niektóre rośliny mają miękkie liście, albo ciekawe w dotyku, niektóre ładnie pachną, a niektóre z kolei wydają dźwięki, jak szumiące na wietrze trawy, zatem musimy wykorzystać cały potencjał, jaki dają nam rośliny - wyjaśnia dr inż. Monika Cioć z Katedry Roślin Ozdobnych i Sztuki Ogrodowej Uniwersytetu Rolniczego.
W ogrodzie mają znaleźć się także ścieżki sensoryczne wykonane z różnych rodzajów nawierzchni. Gdy projekt będzie gotowy, lecznica będzie szukała sponsora na wykonanie zieleńca.