Wigilia św. Łucji w Szczawnicy. Uzdrowisko przypomni małopolską tradycję
Choć kult św. Łucji z Syrakuz wywodzi się z Włoch, to dziś najczęściej kojarzy się go ze Skandynawią, a konkretnie ze Szwecją, gdzie co roku, 13 grudnia obchodzi się Dzień Świętej Łucji, podczas którego odbywają się pochody dzieci i dorosłych w białych strojach, prowadzone przez św. Łucję niosącą światło – podaje Skandynawsko-Polska Izba Gospodarcza. Zwyczaj ten niezbyt często wymieniany jest w kontekście Polski, gdzie 12 grudnia również odbywały się obchody, jednak inne niż te w Skandynawii.
Tradycje związane z kultem św. Łucji były widoczne szczególnie u górali podhalańskich, którzy ten dzień (jako najkrótszy w roku), traktowali jako sprzyjający czarom i siłom nieczystym. Zgodnie z tradycją 12 grudnia okadzano domy i obejścia, pieczono placki z zielem, podając je zwierzętom. Wszystko po to, aby czarownice i guślarze nie mogli wyrządzi im szkód. Co ciekawe, wigilia św. Łucji to tradycja ludowa obecna niegdyś nie tylko na Podhalu.
W polskiej tradycji ludowej uważano, że wigilia św. Łucji to czas wzmożonej aktywności czarownic. Wierzono, że kręcą się wtedy wokół domów i obejść i próbują zaszkodzić swoimi czarami. Aby się przed tym uchronić stosowano szereg różnych środków profilaktycznych i ochronnych. Kobiety i dzieci nie wychodziły z domu po zapadnięciu zmroku, aby nie narażać się na porwanie. Pilnowano niemowląt w kołyskach, aby czarownice nie wykradły ich i nie zamieniły na swojego krzyczącego po nocach, brzydkiego odmieńca. Na progach domów, ale także w stajniach i oborach wykładano ciernie i poświęcone zioła, a nad głowami krów wypowiadano cicho zaklęcia. W niektórych rejonach zwierzęta okadzano dymem z wianków święconych w oktawę Bożego Ciała lub wiązanek święconych w dniu Matki Boskiej Zielnej. Wszystko po to, by zabezpieczyć inwentarz przed działaniem złych mocy – podaje Muzeum Wsi Radomskiej.
Do tradycji nawiązuje uzdrowisko Szczawnica, które w czwartek, 12 grudnia organizuje obchody wigilii św. Łucji.
W wigilię św. Łucji – 12 grudnia – górale od wieków łączyli siły, by hałasem, światłem i zaklęciami przeganiać złe moce. Wierzono, że tej właśnie nocy, najdłuższej w roku według starego kalendarza, wiedźmy zbierają się na sabat. Polany i lasy wokół Szczawnicy stawały się areną walki dobra ze złem – zapowiadają organizatorzy.
Tego dnia o godz. 15:00 spod Urzędu Miejskiego w Szczawnicy wyruszy rozświetlony pochód, który przejdzie do centrum miasta, a potem do Kina Pieniny, gdzie organizatorzy przygotowali atrakcje i niespodzianki.
Nasi przodkowie wierzyli, że wigilia św. Łucji to najdłuższy dzień w roku. Wówczas na sabat wychodziły wszystkie czarownice, boginki czy topielce. My również wychodziliśmy z domostw, z garnkami, pokrywkami, patelniami. Hałas miał je przegonić daleko ze Szczawnicy, aby lepiej żyło się jej mieszkańcom. Zapraszamy wszystkich na wielką wigilię św. Łucji. Zabierzcie ze sobą garnki, patelnie, drewniane łyżki, którymi zrobimy hałas. Startujemy spod Urzędu Miasta – zaprasza regionalista i wiceprezes Pienińskiego Oddziału Związku Podhalan w Szczawnicy Michał Polaczyk Koncol.