Tłumy w Tatrach. Turyści parkują gdzie popadnie
Zakopane to zdecydowanie jedno z najpopularniejszych miejsc na wakacyjne wojaże. Tłumy turytów można spotkać m.in. na Krupówkach, Kasprowym Wierchu, Gubałówce czy Morskim Oku. Część z nich wybiera się na Podhale na dłuższy wypoczynek i parkują samochody pod pensjonatami lub hotelami. Pozostali przyjeżdżają do Zakopanego na jednodniowe wycieczki. Ci swoje pojazdy zostawiają na parkingach, ale nie tylko. Okazuje się, że auta "porzucane" są również w miejscach, w których absolutnie nie powinny się znaleźć.
Tylko w minioną środę policja odholowała cztery nieprawidłowo zaparkowane pojazdy na drodze do Morskiego Oka. Być może kierowcy chcieli zaoszczędzić na parkingach i zostawili właśnie samochody na zakazie. Konsekwencje będą nie tylko przykre, ale i kosztowne.
Na drodze od Wierch Porońca do Łysej Polany nastąpiły zmiany w organizacji ruchu. Na tym odcinku drogi W-960 pojawiło się nowe oznakowanie informujące o tym, iż każdy nieprawidłowo zaparkowany pojazd, nawet jeżeli został zaparkowany w sposób, który nie powoduje zagrożenia, zostanie odholowany na koszt właściciela. Mandat to tylko początek ( 100 zł i 1 pkt karny ). 400 zł za odholowanie auta do 3.5 t i opłata za parking ( 30 zł/doba ). Jak widać koszty stają się już odczuwalne - przypomina policja z Zakopanego.
Dodajmy jeszcze, że wybierając się do Morskiego Oka zróbmy wcześniej rezerwację miejsca parkingowego na Palenicy Białczańskiej i Łysej Polanie. Parking posiada ok. 1100 miejsce, ale w okresie wakacyjnym znalezienie miejsca "od ręki" może być ciężko.