Tour de Cracovia Amatorów. Kolarze rywalizowali w szczytnym celu
W sobotę, 9 września w Więcławicach Starych pod Krakowem odbył się 8. wyścig Tour de Cracovia Amatorów. Impreza, która odbywa się od 2015 roku przeznaczona jest dla wszystkich kolarzy-amatorów, którzy wspólnie rywalizują w szczytnym celu. Wpisowe bowiem przeznaczane jest na pomoc podopiecznym Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. Wydarzenie od wielu lat organizują wspólnie poseł Trzeciej Drogi Ireneusz Raś oraz Wojewódzki Ludowy Klub Sportowy Krakus. W 2023 roku na starcie Tour de Cracovia Amatorów zjawiło się 281 kolarzy. Dopisała pogoda, a mieszkańcy Więcławic Starych tłumnie przybyli na trasę, aby dopingować zawodników. Na miejscu był także obecny wieloletni trener Rafała Majki i Katarzyny Niewiadomej – Zbigniew Klęk, wiceprezes WLKS Krakus.
Wiele miesięcy przygotowań, robimy to wolontarialnie i to zawsze jest budujące, że widzimy taki wielki peleton. Świetni kolarze, niektórzy kiedyś uprawiali ten sport profesjonalnie, ale są także i tacy, którzy chcą po prostu spróbować i przejechać się po 55-kilometrowej trasie. Z ekipą organizatorów współpracujemy od wielu lat. Sam wyścig to pół roku przygotowań i rozmów z darczyńcami czy partnerami, którzy niemal wszyscy pozostali z nami od ubiegłego roku – mówi pomysłodawca wyścigu poseł Ireneusz Raś.
Co ciekawe, znamy już pierwsze szczegóły dotyczące przyszłorocznej, 9. edycji Tour de Cracovia Amatorów.
Po zawirowaniu pandemicznym stajemy na nogi także jako organizatorzy. Chcemy rozwijać tą imprezę i żeby w przyszłym roku była dwudniowa. Dwa etapy – jazda indywidualna na czas, a potem start wspólny i łączny czas zadecyduje o tym, kto wygra przyszłoroczny wyścig – dodaje Ireneusz Raś.
Na zwycięzców, którzy startowali w kategoriach Open oraz pięciu pozostałych kategoriach wiekowych czekały nagrody, którymi były bony o wartości 600, 400 i 250 zł na zakup sprzętu rowerowego w sklepie BIKE-RS Kraków. Po wręczeniu nagród organizatorzy poinformowali, że w bieżącej edycji udało się zebrać środki w wysokości 13 tys. 220 zł, które trafią do Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach.
Organizacja imprezy nie byłaby możliwa gdyby nie to, że pomagają nam strażacy, ochotnicy strażacy, a przede wszystkim policja. Zabezpieczenie trasy, nawet tej jednej, 26-kilometrowej pętli to także jest wyzwanie dla bezpieczeństwa i dlatego po kilku latach wpadłem na pomysł, aby wesprzeć Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. Od kilku lat konsekwentnie im pomagamy. Nie bierzemy wpisowego, a kolarze wpłacają środki właśnie na rzecz fundacji – mówi poseł Raś.
