Zapadliska w Trzebini. Mieszkańcy muszą do końca miesiąca zwolnić garaże
Mieszkańcy mają opróżnić garaże między innymi przy ul. Grunwaldzkiej czy ul. Dyrekcyjnej. Są oni zdezorientowani – z jednej strony badania SRK, w których brali udział naukowcy AGH zaprezentowane na spotkaniu w Trzebini, a także rozszerzone badania, w które włączył się Główny Geolog Kraju, zaprezentowane podczas posiedzenia Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Krakowie nie wskazują na konieczność ewakuacji. Z drugiej strony garaże, które muszą opuścić do 31 marca, znajdują się na środku osiedla – tuż obok są bloki mieszkalne.
- To garaże na działkach należących do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. To nasza własność i działamy prewencyjnie, by uniknąć ewentualnego zagrożenia - czy to dla ludzi czy dla ich mienia. Zdecydowaliśmy, żeby umowy najmu zostały wypowiedziane - powiedział nam Mariusz Tomalik z SRK.
Dowiedzieliśmy się, że umowa na wynajem stadionu UKS Górnik Siersza również została wypowiedziana – tam dwa obszary zostały wskazane jako konieczne do uzdatnienia.
- Garaże i stadion to są nasze tereny, za które jesteśmy odpowiedzialni i dlatego podjęliśmy taką prewencyjną decyzję. Budynki mieszkalne są już pod administracją wspólnot mieszkaniowych lub innych jednostek. Podkreślamy, że są to działania prewencyjne, jednak odsyłam do map z 2007 roku, gdzie zostało wskazanych 280 hektarów zagrożonych nieciągłymi deformacjami terenu, z czego 100 hektarów to tereny zabudowane. Takie zagrożenie jest i to też znalazło się w tych pismach, które wysłaliśmy do mieszkańców - dodał Mariusz Tomalik z SRK.
Przypomnijmy, że w Trzebini na Osiedlu Gaj oraz Siersza, w rejonie ogródków działkowych, cmentarza i przy nasypie kolejowym wciąż pojawiają się nowe zapadliska. Ostatnie (z 12 marca) uszkodziło tory kolejowe prowadzące do Elektrowni Siersza. Najnowsze badania, w które włączył się m. in. Główny Geolog Kraju pokazały, że skala zapadlisk w Trzebini jest dużo większa niż dotychczas szacowano. Na obszarze zaledwie 0,32 km2 obejmującym cmentarz i jego najbliższe otoczenie zinwentaryzowano ich ponad 90 (dotychczas liczba ta wynosiła 15). O tym, w jakim strachu na co dzień funkcjonują mieszkańcy Trzebini można przeczytać TUTAJ.