Tour de Pologne w Krakowie. Tysiące kibiców na finiszu!
Sportowcy nie od dziś mogą liczyć na krakowskich kibiców. W piątek, 4 sierpnia przekonali się o tym także kolarze, którzy właśnie w stolicy Małopolski kończyli tegoroczną, 80. edycję Tour de Pologne. Meta wyścigu zlokalizowana była przy Błoniach, na które tradycyjnie już przybyły tysiące kibiców. Oczywiście nie pozostało to bez wpływu na krakowskie drogi, bo już na długo przed wyścigiem centrum miasta było właściwie sparaliżowane. Kolarze na rundę w centrum miasta wjechali ok. godz. 17:50, a finisz miał miejsce tuż po godz. 18:30. Cały, ostatni etap z Zabrza do Krakowa liczył 166,6 km. Odcinek ten wygrał po finiszu z peletonu Belg Tim Merlier (Soudal-Quick Step), który był najszybszy także na pierwszym odcinku w Poznaniu. Najlepszy z Polaków, Stanisław Aniołkowski (Human Powered Health) zajął szóste miejsce. Koniecznie sprawdźcie, jak wyglądał finisz 80. Tour de Pologne w Krakowie!
Dla Polaków był to wyścig szczególny. Po raz pierwszy startowali dwaj najlepsi biało-czerwoni - Michał Kwiatkowski i Rafał Majka, którzy dotychczas w TdP się mijali. Obaj mieli za sobą udany start w Tour de France. W Dusznikach-Zdroju, na finiszu trzeciego etapu, obaj wystąpili w głównych rolach - wygrał Majka, a Kwiatkowski zajął trzecie miejsce. Od 2005 roku, gdy wyścig uzyskał najwyższą kategorię UCI, dwóch Polaków znalazło się w pierwszej trójce na etapie.
Bezpośrednio po ceremonii dekoracji Kwiatkowski pojechał na lotnisko. Odleciał do Glasgow, gdzie w niedzielę pojedzie jako jedyny reprezentant Polski w wyścigu ze startu wspólnego o mistrzostwo świata. Z dobrej strony pokazał się Majka, który wygrał swój trzeci etap TdP w karierze. Dwa poprzednie zwycięstwa zanotował w 2014 roku, gdy triumfował również w całym wyścigu. Tegoroczny TdP zakończył na ósmym miejscu.
Zadowolony ze startu może być jeszcze jeden reprezentant Polski, Patryk Stosz. Podobnie jak przed rokiem, zwyciężył w klasyfikacji aktywnych i założył na podium w Krakowie niebieską koszulkę.
Za rok wyścig rozpocznie się 12 sierpnia, czyli następnego dnia po zakończeniu igrzysk olimpijskich w Paryżu. Jaka będzie jego trasa? W kuluarach TdP mówiło się, że wyścig może wystartować z Włoch (Monte Cassino), co jest dużym wyzwaniem logistycznym. Są też pomysły, by odwiedzić Pomorze i Dolny Śląsk. Wyścig zakończy się w Krakowie, z którym Lang ma podpisaną wieloletnią umowę.