art-1-zielonki

i

Autor: Zielonki

ŻYJ ZDROWO BEZ ALKOHOLU

Uzależnienie od alkoholu – alkoholizm

2024-06-28 9:49 Materiał sponsorowany

Piją wszyscy. Używanie alkoholu jest tak powszechnym elementem naszej kultury, że trudno znaleźć człowieka, który nigdy nie zetknął się z tą substancją. Pija wszyscy - ale problemy z alkoholem dotykają tylko niektórych.

Często zadajemy sobie pytanie, co rzeczywiście decyduje o tym, iż jeden używa alkoholu przez całe życie w bezpieczny sposób, inny zaś w pewnym momencie zaczyna używać go w sposób, który skutecznie rujnuje zdrowie i całe nierzadko życie (praca, rodzina, znajomi). Równie często zadajemy sobie pytanie o to, jak odróżnić tzw. "zwykłe picie" od uzależnienia, czyli choroby?

Jednym zdaniem - picie nie wtedy, nie tyle, nie tak długo i nie z takim finałem, jak się planowało. Utrata kontroli to innymi słowy niezdolność do decydowania o sposobie, w jaki używasz alkoholu. Bardzo często osoby uzależnione, szczególnie wtedy, gdy pojawiają się problemy wywołane piciem, budują własną strategię "bezpiecznego picia". Planują zarówno to, kiedy będą, zaczną pić (np. jak dzieci nie będzie w domu), jak i ilość alkoholu, którą wypiją (np. tylko dwa piwa), częstotliwość picia (np. tylko w weekendy), moment zakończenia picia (np. jak osiągnę stan lekkiego rauszu). Równie często okazuje się jednak, iż plany te biorą w przysłowiowy łeb, a picie toczy się dalej swoim własnym rytmem, doprowadzając do kolejnych, coraz poważniejszych problemów. Osoba uzależniona zaś coraz częściej zaczyna nieśmiało rozumieć, że dzieje się z jej piciem coś złego, bo... "nie tak miało być", "nie tak miało się to skończyć", "nie chciałem tego złego, co wydarzyło się przez moje picie". Zdarzają się momenty, w których potrafi ona powstrzymać się od picia, a nawet regulować jego przebieg - prędzej, czy później po raz kolejny dochodzi jednak do sytuacji, w której to alkohol kontroluje osobę uzależnioną, a nie ona alkohol. Na koniec - zadaj sobie proste pytanie: czy jesteś w stanie zagwarantować, samemu sobie, że wiesz, kiedy, jak, gdzie i po jakiej ilości wypitego alkoholu skończy się Twoje picie ? Jeśli nie - utraciłeś kontrolę nad piciem. Istotne jest aby zdefiniować pojęcie straty. Ważne jest bowiem, by rozumieć, że nie mamy tu na myśli wyłącznie strat materialnych. Stratą, z perspektywy osoby pijącej, może być i najczęściej bywa:

  • utrata zdrowia lub narażanie się na utratę zdrowia, czasem życia
  • utrata szacunku dla samego siebie
  • doświadczany coraz częściej wstyd
  • pojawiające się po piciu poczucie winy
  • problemy w pracy
  • tzw. kac moralny
  • problemy w rodzinie, z rozpadem rodziny włącznie
  • pogwałcenie własnych, ważnych wartości
  • kłopoty z prawem
  • straty finansowe
  • narastający dyskomfort psychiczny

I wiele, wiele innych. Mimo tego, że osoba uzależniona ma nieświadomą tendencję do zaprzeczania negatywnym konsekwencjom picia - od czasu do czasu dociera do niej fakt, że alkohol powoduje realne straty w jej życiu, albo realne zagrożenia. Mimo to pije dalej…. Chociaż nie chce. Pokazuje się tu w bardzo dramatyczny sposób siła alkoholu i samej choroby, która niejako wyłącza naturalny instynkt samozachowawczy, powstrzymujący ludzi przed powtarzaniem zachowań dla nich niebezpiecznych. Picie jest niebezpieczne. Już jest - jeśli powoduje straty. Alkoholik nie przestaje jednak pić - mimo tego, że spirala problemów wywołanych przez alkohol piętrzy się w zastraszającym tempie. Nie przestaje - bo SAM nie potrafi przestać.