Zagórzany: okrucieństwo w czystej postaci. W potoku znaleziono martwego kota z cegłówką przywiązaną do łapki [DRASTYCZNE ZDJĘCIA]

Zagórzany: kot z cegłówką u łapy znaleziony w potoku. Zwierzę zostało utopione?

W poniedziałek, 6 lutego mieszkaniec wsi Zagórzany, spacerując w pobliżu pałacowego parku, dostrzegł w potoku Moszczanka truchło kota. Jak wynika z fotografii, kot najpewniej nie utonął sam, a został w bestialski sposób potraktowany przez człowieka: ktoś do tylnej łapki zwierzęcia przywiązał cegłówkę metalowym drutem. Wobec tego trudno domniemać, że było to przypadkowe utonięcie. 

Drastyczne zdjęcia trafiły do mediów społecznościowych z apelem:

Koło parku w Zagórzanach w rzece Moszczanka został utopiony kot. Miał przywiązana cegłówkę do tylnej łapki, naprawdę jakim to trzeba być człowiekiem …. Jeśli ktoś wie czyj to kot proszę zgłosić na policję. UDOSTĘPNIAJCIE!!! (pis. oryg.).

Truchło kota w rzece Moszczanka. Sprawą zajmuje się policja

Jak donoszą lokalne media, które były na miejscu zdarzenia, woda w rzece była lodowata i płytka, a kot najpewniej długo próbował walczyć o przeżycie, zanim opadł z sił. 

Byliśmy na miejscu zdarzenia. Kot miał przywiązaną do łapy cegłę za pomocą metalowego drutu, gdyby był to sznurek, to być może udałoby mu się go przegryźć. Woda w potoku jest dość płytka, więc zwierzak długo się męczył, nim utonął. Na jego łapce widać było ślady świadczące o tym, że próbował się uwolnić, nim opadł z resztek sił i utonął - przekazuje serwis informacyjny gorlice24.pl. 

8 lutego sprawa została zgłoszona na policję. Jeżeli podejrzenia potwierdzą się, możliwe będzie m.in. stwierdzenie, że popełnione zostało przestępstwo znęcania się nad zwierzętami, zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli sprawca dopuścił się go ze szczególnym okrucieństwem, wówczas wymiar kary wynosi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Otrzymaliśmy zgłoszenie od mieszkańca Gorlic, który w potoku przy ulicy Jesionowej w Gorlicach zauważył martwego kota i podejrzewa, że ktoś go utopił. Na miejscu prowadzone były oględziny - mówi podkomisarz Grzegorz Szczepanek z Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach (za: gorlice24.pl).

Jeżeli ktokolwiek posiada informacje na temat zdarzenia lub tego, do kogo należał kot - jest proszony o kontakt z gorlicką policją (OFICER DYŻURNY, numer telefonu: (47) 83-44-215).