Żegiestów-Zdrój. Zapomniane uzdrowisko w Małopolsce
Małopolskie uzdrowiska cieszą się ogromną popularnością wśród kuracjuszy spragnionych ciszy, spokoju i tych chcących uraczyć się leczniczymi wodami mineralnymi. Kiedy wymieniamy uzdrowiska takie jak Krynica, Muszyna, Szczawnica czy Rabka na tej liście bardzo rzadko znajdziemy Żegiestów-Zdrój, który powstał jeszcze w 1575 roku, jako osada Żegiestów. Jak podaje portal „Żegiestów.pl”, Prawdziwy przełom nastał w 1846 roku, kiedy w miejscowości odkryto źródła wody mineralnej. Pierwsze z nich nazwane „Anna” otwarto niedługo później, a Żegiestów już zaczął cieszyć się zainteresowaniem kuracjuszy. Rozkwit miejscowości przypada na 1868 rok, kiedy otwarto linię kolejową wiodącą z Tarnowa do Muszyny, z przystankiem w Żegiestowie-Zdroju. Wówczas w miejscowości zaczęły powstawać nowe wille i pensjonaty, w tym Dom Zdrojowy – podaje portal. Rozpoczęto wytyczanie ścieżek i alei spacerowych, zamontowano oświetlenie naftowe, a na pobliskiej Łopacie Polskiej kwitło ogrodnictwo, zaopatrujące miejscowość. Żegiestów-Zdrój był uzdrowiskiem luksusowym, a złote czasy zaczęły powoli dobiegać końca w 1888 roku. Niedługo później, jak czytamy – Żegiestów-Zdrój powracał do dawnej świetności, ale wybuch I wojny światowej doprowadził tam do ruiny. Dopiero po wojnie uzdrowisko w Żegiestowie zaczęło stawać na nogi i stało się jednym z najlepszych w Polsce w XX-leciu międzywojennym. Jak podaje „Żegiestów.pl” wybudowano wówczas luksusowy pensjonat „Wiktor”. Rozkwit Żegiestowa kolejny raz przerwała wojna, która wybuchła w 1939 roku. Po latach zniszczeń narastał powolny upadek żegiestowskiego uzdrowiska, przerwany chwilowym ożywieniem w latach 90. Mimo to, Żegiestów-Zdrój nigdy nie powrócił do dawnej świetności. Kiedyś miejscowość pełna kuracjuszy dziś świeci pustkami, a zwieńczeniem upadku Żegiestowa-Zdroju pozostają niszczejące, niegdyś piękne sanatoria.