Pobili kolegę, wrzucili go do bagażnika i zepchnęli auto do stawu
Do zdarzenia doszło w miniony weekend. Trzech mężczyzn z powiatu proszowickiego (woj. małopolskie) umówiło się w Krakowie. W trakcie spotkania dwóch mężczyzn nagle zaatakowało niczego niespodziewającego się 22-letniego kolegę, któremu mieli zwrócić pożyczoną wcześniej gotówkę. Dotkliwie pobili go metalową rurką, okradli, a następnie wepchnęli do bagażnika jego własnego samochodu i wyjechali z miasta, zmierzając w kierunku woj. świętokrzyskiego. Po kilku godzinach jazdy zepchnęli samochód do zbiornika wodnego w gminie Kazimierza Wielka na terenie Świętokrzyskiego, z zamkniętym w bagażniku 22-latkiem, po czym oddalili się z miejsca.
Zamknięty w pojeździe 22-latek przez kilkadziesiąt minut próbował się z niego wydostać. Na szczęście auto nie zostało całkowicie przykryte wodą. Po opuszczeniu samochodu uzyskał pomoc od jednego z mieszkańców okolicy. Poszkodowany został przewieziony do szpitala - doznał licznych ran ciętych głowy, stłuczenia ręki, barku i złamania kciuka prawej ręki. Na miejsce wezwano również policję.
Sprawcy zostali zatrzymani w miniony wtorek. 17 i 22-latek usłyszeli zarzuty - usiłowanie zabójstwa, pozbawienie wolności i rozbój. Ponadto usłyszeli również zarzut kradzieży samochodu, kierowania gróźb karalnych, spowodowania tzw. średniego uszczerbku na zdrowiu oraz niszczenia dokumentów.Za przestępstwo, którego się dopuścili, grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. W przypadku osoby, która w dniu popełnienia przestępstwa nie miała ukończonych 18 lat kara ta może wynosić do 25 lat pozbawienia wolności.
14 lipca br. wobec podejrzanych sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków – Nowa Huta zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące.