Spis treści
- Arabowie w Zakopanem już obecni. W tym roku sezon turystyczny rozpoczęli wcześniej
- Więcej połączeń lotniczych do Krakowa z krajów arabskich
- Arabów w Zakopanem będzie dużo, ale to Polacy robią największy ruch turystyczny
Arabowie w Zakopanem już obecni. W tym roku sezon turystyczny rozpoczęli wcześniej
W ubiegłym roku turyści z krajów arabskich wyjątkowo dopisali w Zakopanem. Przez ich charakterystyczny styl wyjątkowo wyróżniali się na najpopularniejszych zakątkach miasta i górskich szlakach. Wygląda na to, że ten rok może być jeszcze lepszy pod względem liczby odwiedzin egzotycznych gości. Jak poinformowali nas tatrzańscy eksperci, Arabów już teraz możemy zobaczyć na Podhalu, co oznacza, że tegoroczny sezon rozpoczęli znacznie wcześniej. Przedsiębiorcy także informują, że zainteresowanie Zakopanem wśród Arabów jest w tym roku ogromne, co przekłada się na liczbę rezerwacji.
— W minionych latach widzieliśmy ich dopiero gdzieś tam od majówki mniej więcej, a teraz już mamy ich od początku kwietnia, co jest wskazaniem, że faktycznie ten sezon się coraz bardziej rozszerza. To są goście najczęściej parodniowi, ale to jeszcze nie są ci, którzy zostają u nas na 14 plus dni, którzy są, że tak powiem, kwintesencją gości z tamtego regionu — powiedział nam Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. — Już widzimy, że będą wzrosty, widać to po rosnącej liczbie rezerwacji, ale także widzimy to dzięki, no już kilkunastu wielkim pośrednikom, którzy agregują dość intensywnie i świadomie te zainteresowanie mieszkańców Bliskiego Wschodu i dostarczają nam gotowego, już spakietowanego i bardzo często gościa na Podhalu — dodał Wagner.
Więcej połączeń lotniczych do Krakowa z krajów arabskich
Duża liczba turystów i turystek z krajów arabskich na Podhalu jest ściśle związana z rosnącą ofertą lotów. Chociaż niektóre linie lotnicze ograniczyły liczbę kursów do Krakowa, wciąż pojawiają się nowi przewoźnicy, oferujący przeloty z kolejnych krajów Półwyspu Arabskiego. Grzegorz Biedroń z Małopolskiej Organizacji Turystycznej zwraca także uwagę, że Arabowie wydają także coraz więcej pieniędzy na terenie Unii Europejskiej i jest to coraz wyraźniejszy trend.
— Jeżeli chodzi o ilość połączeń, ilość samolotów pewno będzie może trochę większa, może zbliżona na poziomie zeszłorocznym, to jest też już dobra wiadomość. Oczywiście jedni przewoźnicy nieco zmniejszają oferowanie, jak na przykład FlyDubai, ale pojawiają się też nowi przewoźnicy El Arabia, która już w zeszłym roku miała sporo połączeń, zwiększa skalę połączeń z Shargą w Emiratach. Pojawia się nowy przewoźnik, najprawdopodobniej Flynas, który już wydaje się, że zgody ma z Urzędu Lotnictwa. Zwiększa się również częstotliwość lotów z Kuwejtu, Jaziry, przewoźnika lotniczego. To są bardzo często czartery, wynajmowane przez biura podróży. Więc wydaje się, że to nie był jednorazowy wyskok szczególnie widoczny w zeszłym roku. Zresztą jak analizuję dane, co jest ciekawe, turyści z na przykład ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich wydali w zeszłym roku w Unii Europejskiej więcej pieniędzy niż Chińczycy — powiedział nam Grzegorz Biedroń z Małopolskiej Organizacji Turystycznej.
Arabów w Zakopanem będzie dużo, ale to Polacy robią największy ruch turystyczny
Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej nie ukrywa, że chociaż liczba gości z krajów arabskich wciąż rośnie, to wciąż jest to niewielki stosunek do liczby wszystkich turystów i turystek. Pod tym względem Polki i Polacy nie mają sobie równych. To nasi rodacy generują największy ruch i zostawiają na Podhalu najwięcej pieniędzy. W porównaniu to jednak zupełnie inny rodzaj turystów — Arabowie częściej sięgają po towary luksusowe i hotele o najwyższym standardzie, zaś Polacy częściej szukają oszczędności na wakacjach.
— Można powiedzieć, że rezerwacji na wakacje ze strony turystów z krajów arabskich jest bardzo dużo. Natomiast pamiętajmy, że sformułowanie bardzo dużo do gościa arabskiego, ciągle ma się bardzo jałowo do ilości rezerwacji polskich. Nawet przy dobrych wiatrach wydaje się niemożliwym, żebyśmy przeskoczyli w tym sezonie przy nie wiadomo jakich wzrostach te 10 proc. w stosunku do wszystkich gości na Podhalu. Więc nawet jeśli mówimy, że jest duży wzrost zainteresowania gości z półwyspu arabskiego, to to są i tak tylko drobne procenty do tego, co generują polscy turyści — powiedział nam Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Arabowie zachwyceni Zakopanem. Z Podhala przywożą wyjątkowe pamiątki:
