Bistro Charlotte w Krakowie. Tymczasowe zamknięcie restauracji
W piątek, 2 lutego w mediach społecznościowych sieci restauracji Charlotte pojawił się wpis dotyczący lokalu znajdującego się na placu Szczepańskim w Krakowie. Jak poinformowali właściciele, Bistro Charlotte Kraków zostało tymczasowo zamknięte z powodu zgłoszeń dotyczących dolegliwości żołądkowych i innych niepokojących objawów wśród odwiedzających lokal gości. Jak czytamy, sprawą zajmuje się już Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Krakowie.
Większość zgłoszeń dotyczy poniedziałku i wtorku, czyli 29 i 30 stycznia. Mamy obecnie ponad 30 zgłoszeń z różną skalą dolegliwości. Jest nam bardzo przykro, bo ta sytuacja dotknęła naszych Gości dla których, i dzięki którym istniejemy. Po wielu wewnętrznych naradach powód jest dla nas nadal nieuchwytny. Musimy czekać na wyniki i uzbroić się w cierpliwość, chociaż chcielibyśmy mieć tę wiedzę już teraz – informuje menedżer ds. marketingu i sprzedaży Charlotte Urszula Kuźnik.
Kiedy Charlotte przy placu Szczepańskim zostanie otwarte?
Kolejne działania firmy, jak i decyzja o ponownym otwarciu jest uzależniona od wyników badań i wskazań, które otrzymamy od Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, prawdopodobnie jutro. Do tego czasu lokal na Pl. Szczepańskim pozostaje zamknięty. Wykorzystujemy ten czas na odświeżenie lokalu i mamy zaplanowane ozonowanie – dodaje Urszula Kuźnik.
W opisywanej sprawie skontaktowaliśmy się również z Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Krakowie.
Na chwilę obecną PSSE w Krakowie zostało poinformowane przez 8 osób (klientów) o podejrzeniu zatrucia we wspomnianej restauracji. Liczba ta może ulec zmianie. Po pojawieniu informacji w mediach i na stronie lokalu może zgłosić się więcej osób. PSSE w Krakowie otrzymała informację od menagera restauracji o objawach, które wystąpiły również u personelu, a także o podjęciu decyzji, że zamykają restaurację oraz zlecają badanie wody. W dniu 2.02.2023 r. PSSE w Krakowie wydała skierowania całemu personelowi na badania w kierunku poszerzonej wirusologii i bakteriologii. Na ten moment oczekujemy na wyniki badań - informuje Dominika Łatak-Glonek z PSSE w Krakowie.