Boże Narodzenie 2023. Skąd się wzięła tradycja śpiewania kolęd?
Święta Bożego Narodzenie każdy obchodzi w swoim domu inaczej. Każda rodzina ma swoją wewnętrzną tradycję, czy to dotyczącą potraf świątecznych, czy dekorowania domu. Jest jednak coś, co nas wszystkich łączy, a mianowicie śpiewanie kolęd. W Polsce mamy wiele pięknych pieśni, które celebrują Boże Narodzenie. A skąd się wzięła tradycja śpiewania kolęd? Jako twórcę pierwszej pastorałki uważa się św. Franciszka z Asyżu, który żył na przełomie XII i XIII wieku. Stworzona przez niego pieść była śpiewana w stworzonej przez niego szopce. Najstarsza znana polska kolęda powstała w 1424 roku i nazywa się "Zdrow bądź, krolu anjelski".
Dlaczego śpiewamy kolędy w święta Bożego Narodzenia?
Jeśli sięgnąć głębiej do historii możemy przekonać się, że tradycja kolęd jest dużo starsza od św. Franciszka z Asyżu. Jeszcze w starożytnym Rzymie, kiedy Juliusz Cezar wprowadził obchodzenie nowego roku administracyjnego 1 stycznia, śpiewano noworoczne pieśni powitalne. Później chrześcijanie mieli przejąć tę tradycję i wprowadzić ją do swoich obchodów nowego roku i świąt. Pierwsze kolędy miały być inspirowane ewangeliami św. Mateusza i św. Łukasza, później jednak zaczęto czerpać z całej Biblii. Samo śpiewanie kolęd w tradycji chrześcijańskiej nie ma konkretnej symboliki, jednak wrosło w tradycję obchodzenia Bożego Narodzenia na tyle, że obecnie trudno wyobrazić sobie grudzień bez nich.
Od kiedy można śpiewać kolędy?
Tradycja śpiewania kolęd na przestrzeni wieków przyjęła się tak dobrze, że obecnie trudno wyobrazić sobie Boże Narodzenie bez nucenia pod nosem "Cichej Nocy" czy "Lulajże Jezuniu". Według zasad przyjętych przez kościół Katolicki tradycyjnie śpiewanie kolęd powinno rozpoczynać się podczas Pasterki, czyli mszy odprawianej w nocy z 24 na 25 grudnia i można to robić do święta Chrztu Pańskiego, która wypada tuż po święcie Trzech Króli, czyli w te święta będzie to 7 stycznia. Nie istnieje jednak prawo zakazujące śpiewania kolęd wcześniej lub później.