O co chodzi z pierwszą gwiazdką?
Boże Narodzenie to wyjątkowe święto, nierzadko obchodzone nawet przez niewierzących. W końcu w każdym świecie najważniejsze jest nie to, jakie mamy poglądy, a fakt, że możemy wspólnie zasiąść z rodziną przy jednym stole i spędzić ze sobą czas. Niektórzy jednak mają dość tradycjonalistyczne i rygorystyczne podejście do tematu Bożego Narodzenia i dopóki pierwsza gwiazdka nie pojawi się na niebie, nie dadzą sygnału, aby usiąść do stołu. O co chodzi z pierwszą gwiazdką? Według tradycji chrześcijańskich, oczekiwanie na nią nawiązuje do Gwiazdy Betlejemskiej, która miała doprowadzić Trzech Króli do stajenki, gdzie urodził się Jezus Chrystus.
Która gwiazda świeci pierwsza?
Chociaż oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę jest tradycją, uprawianą z roku na rok w wielu polskich domach, trudno jednoznacznie określi, która gwiazda świeci na niebie jako pierwsza. Bez specjalistycznego sprzętu trudno je dostrzec, zwłaszcza jeśli panują złe warunki atmosferyczne, a na niebie jest dużo chmur. Warto także podkreślić, że to, co często uznajemy za gwiazdę, to tak naprawdę planeta. W 2023 roku pierwszy i najbardziej widoczny na niebie będzie Jowisz. Zobaczymy go na niebie tuż po godzinie 15. W poprzednim roku była to Wenus.
Co oznacza pierwsza gwiazda na niebie?
Według tradycji pierwsza gwiazdka na niebie podczas Bożego Narodzenia ma symbolizować Gwiazdę Betlejemską, która doprowadziła Trzech Króli do miejsca narodzin Jezusa. Wówczas pełniła ona funkcję drogowskazu, za którym podążali ze Wschodu, aby oddać mu część. Obecnie jej pojawienie się daje znak, że można zasiąść do wigilijnego stołu, przełamać się opłatkiem i zjeść kolację z bliskimi. Zwyczajowo zadanie wyglądania pierwszej gwiazdki przekazuje najmłodszym. To świetny sposób, aby przekazać im ważne zadanie i sprawić, że nie będą przeszkadzać podczas przygotowań do kolacji.