Oszuści wciąż aktywni w Małopolsce. Rodzina straciła ponad pół miliona złotych
Małopolska policja poinformowała o kolejnych osobach, które padły ofiarą oszustów. Tym razem sprawa dotyczy seniora z powiatu suskiego i jego rodziny. Pierwszą rozmowę z oszustem 75-latek odbył w lutym ubiegłego roku poprzez internetowy komunikator. Otrzymał tam informację od przedstawiciela kryptowalut, który sam miał paść ofiarą oszustwa, ale poprzez wynajęcie specjalisty ustalił sprawcę, który rzekomo przebywał w Afryce. Obiecał seniorowi pomoc w odzyskaniu pieniędzy z uwagi na fakt, iż ten również padł ofiarą oszustwa. Kwota miała opiewać na 90 tys. dolarów.
Senior uwierzył w dziwną historię i zaczął przelewać oszustowi pieniądze w różnych kwotach na cele związane z procesem. Kiedy pokrzywdzonemu zabrakło środków pieniężnych, zaczął pożyczać kolejne kwoty od żony. Gdy również i tych pieniędzy brakło, zaczął zawierać wraz z żoną kredyty w bankach. Z seniorem zaczęły się kontaktować kolejne osoby podające się za uczestników procesu, których wymyślone działania zbliżały 75-latka do uzyskania odszkodowania, ale też wiązały z kolejnymi wpłatami na ich konto. Senior z uwagi na brak środków finansowych na koncie, jak i z braku możliwości zaciągania kolejnych kredytów wraz z żoną, poszedł po pomoc finansową do córki, a potem do zięcia, którzy w dobrej wierze przekazywali ojcu pieniądze. Oszust poprosił seniora o instalacje aplikacji do kryptowalut, na które zostały przelane pieniądze – informuje małopolska policja.
75-latek zgodnie z instrukcjami zainstalował aplikację, gdzie ujrzał wysoką kwotę pieniędzy.
Oszust zapewnił seniora, że skoro już ma pieniądze na swoim koncie z kryptowalutami, może je dodatkowo powiększyć kolejnymi przelewami, co zaowocuje wysokimi odsetkami i tez dzięki temu nie straci już zgromadzonych pieniędzy. 75-latek ponownie poprosił córkę i zięcia o pomoc finansową, którzy sami zaciągali kredyty, by wesprzeć ojca – czytamy w komunikacie.
„Inwestycje” zakończyła córka, która dokładnie wypytała ojca o przyczynę tak dużych potrzeb finansowych, przez które wszyscy zadłużyli się w bankach.
Przypominamy, że dla oszustów liczy się tylko zysk, a ten jest nagrodą za wyciągnięcie pieniędzy od jak największej liczby nieświadomych „inwestorów”. Bądźmy ostrożni w kontaktach z nieznajomymi w sieci, a szczególności kiedy w grę wchodzą przelewy pieniędzy, nawet w małych kwotach – apelują mundurowi.