Zakaz stosowania paliw stałych w Krakowie został wprowadzony 15 stycznia 2016 roku na mocy uchwały Sejmiku Województwa Małopolskiego. Z kolei od 1 września 2019 roku mieszkańcy mogą palić w piecach wyłącznie paliwami gazowymi: wysokometanowym lub zaazotowanym gazem ziemnym oraz lekkim olejem opałowym.
- W IV kwartale ubiegłego roku w Krakowie odnotowaliśmy bardzo niewiele wykroczeń, bo tylko ponad 30. Nałożyliśmy 19 mandatów karnych. Pamiętam sezon, gdzie mieliśmy prawie 13 tysięcy kontroli, ale to było przed wejściem uchwały antysmogowej. Mniejsza liczba kontroli wynika po prostu z mniejszej liczby pieców na paliwo stałe - tłumaczy Marek Anioł, rzecznik prasowy Straży Miejskiej Miasta Krakowa.
Mimo niewielkiej liczby mandatów, miasto nadal przeprowadza kontrole budynków, w których potencjalnie mogą funkcjonować kopciuchy. W Krakowie zostało 590 takich miejsc.
- Są przez nas odwiedzane lokalizacje, gdzie zakładamy, że potencjalnie mogą się tam znajdować kopciuchy. To są kontrole przy użyciu dronów lub kontrole interwencyjne ze zgłoszeń mieszkańców. Ich świadomość ekologiczna jest bardzo duża, a przypadków łamania przepisów jest niewiele - mówi Paweł Ścigalski, Pełnomocnik Prezydenta Miasta Krakowa do spraw Jakości Powietrza.
Przepisy uchwały antysmogowej zaczną obowiązywać w całej Małopolsce od 2023 roku. Za ich łamanie można dostać pouczenie, mandat w wysokości do 500 złotych lub wniosek o skierowanie sprawy do sądu i karę grzywny do 5 tysięcy złotych.