Aktywista przyznaje, że w niektórych samorządach tempo wymiany kopciuchów jest żenująco niskie.
Są gminy, gdzie palenisk do wymiany zinwentaryzowanych jest 2-2,5 tys., natomiast jeśli popatrzymy na liczbę pieców wymienionych w tym roku, to mamy kilka, kilkadziesiąt sztuk - mówi.
Norbert Rzepisko, burmistrz Skawiny nie ukrywa zaskoczenia zapowiedziami Andrzeja Guły.
Jestem oburzony takim podejściem, tym bardziej, że pan Andrzej Guła bardzo blisko współpracuje z gminą Skawiną, jeśli chodzi o kwestie poprawy jakości powietrza, nie tylko w Skawinie, ale i w całej Polsce, to u nas wykuwają się pomysły kolportowane w całym kraju, to t o z nami i dzięki nam mógł wdrożyć wiele rozwiązań służących poprawie jakości powietrza. Mało tego, pan Andrzej Guła ma dokłada wiedzę, na temat zaangażowania gminy w walkę o czyste powietrze i wie, jaki procent zeszłorocznego budżetu był przeznaczony na ten cel - stwierdza.
Tomasz Urynowicz, były wicemarszałek województwa, który podczas piastowania urzędu był odpowiedzialny za ochronę powietrza w regionie przyznaje, że nawet ewentualna wygrana w sądzie nie wpłynie znacząco na poprawę jakości powietrza.
Postulat PAS należy traktować jako pewien bodziec mobilizujący, bo nawet wyrok sądu nie rozwiąże problemu, który tkwi przede wszystkim w słabym potencjale technicznym w tych gminach, nie ma infrastruktury ciepłowniczej, jest problem z dostępem do infrastruktury gazowniczej, więc królują indywidualne źródła ogrzewania - wyjaśnia.
Andrzej Guła nie jest w stanie określić czy będzie kierował indywidualne pozwy wobec każdej z gmin z osobna czy będzie to pozew przeciwko wszystkim samorządom obwarzanka. Rozważa również scenariusz, w którym pozew będzie miał charakter zbiorowy.
Według statystyk w pierwszym półroczu 2021 roku w „krakowskim obwarzanku” wymieniono 587 kotłów. To zaledwie 2 proc. kotłów przeznaczonych do likwidacji. Zgodnie z uchwałą antysmogową do 1 stycznia 2023 zlikwidować trzeba ich jeszcze niemal 22 tyś.