Balony, pozytywki, słodycze i muzyka! Tradycyjnie tłumy krakowian i turystów przyszło w lany poniedziałek na krakowski Salwator, gdzie odbył się "Emaus". Historia odpustu sięga dwunastego wieku - i słychać to chociażby w zabawkach, które przygotowali rzemieślnicy.
Mamy ptaszki gliniane, ręcznie wykonane, tradycyjne, tylko z "Emausu". Różnokolorowe oczywiście!
My mamy kołatki, od wielu lat bardzo znane, przedmioty pożądane tak przez dzieci, jak i dorosłych czy starców, którym przypominają lata młodości.
Owocowe, orzechowe, nazywamy je potocznie poduszeczki, ale są też pniaczki, czyli po prostu landrynki. Najpopularniejsze słodycze to chyba jednak misie bezowe!
Nie zabrakło też harcującego Lajkonika, a wystawców w tym roku było ponad osiemdziesięciu.