Fajerwerki i petardy. Zabawa dla ludzi, koszmar dla zwierząt. Czy to legalne?
Okres świąteczno-noworoczny to dla wielu osób najpiękniejszy czas w roku wypełniony spotkaniami z rodziną, prezentami i pysznym jedzeniem. Zdecydowanie inaczej wygląda on jednak z perspektywy zwierząt, które fatalnie reagują na pojawiające się pod koniec roku huki petard i pokazy fajerwerków. Co roku o tej porze ożywa więc dyskusja odnośnie do zasadności podobnych praktyk. Czy istnieją przepisy, które je regulują? Jak najbardziej. Z punktu widzenia polskiego prawa pokazy fajerwerków są legalne w dwa dni w roku: właśnie w sylwestra oraz 1 stycznia. Mowa jednak o miejscach publicznych. W miejscach prywatnych, np. na posesjach, fajerwerki można odpalać, kiedy się chce. Ponadto władze lokalne mogą wydawać rozporządzenia czy zarządzenia, na podstawie których pokazy pirotechniczne odbywają się także w inne dni roku, stąd fajerwerki na dniach miast, finałach WOŚP czy innych ważnych wydarzeniach.
Biorąc pod uwagę wspomniane przepisy, za strzelanie petardami czy też używanie fajerwerków grozi mandat w wysokości do 500 złotych, który może być nałożony na podstawie artykułu 51 Kodeksy wykroczeń dotyczącego zakłócania porządku publicznego. Nie jest to jednak częsta praktyka, a pojawiające się jeszcze przed świętami materiały pirotechniczne w sklepach sprawiają, że już przed Bożym Narodzeniem właściciele zwierząt zaczynają mieć problem z wyprowadzaniem pupili.
Prezydent Krakowa apeluje. "Spędzajmy czas bez tych głośnych fajerwerków"
Problem fajerwerków przed sylwestrem 2024/2025 zdecydował się poruszyć w tym roku prezydent Krakowa, który prywatnie jest właścicielem psa. Aleksander Miszalski najpierw przyłączył się do instagramowej akcji #NieStrzelamWsylwestra!, a następnie wypowiedział się na ten temat w nagraniu opublikowanym na oficjalnej stronie miasta:
– Już niedługo sylwester. Życzę Wam wszystkim miłej i hucznej zabawy, ale bardzo Was proszę, byście powstrzymali się w tym dniu od sztucznych ogni, od fajerwerków, które powodują duży hałas, duży huk i naprawę są szkodliwe i uciążliwe dla mieszkańców, dla starszych osób, dla dzieci, ale również dla zwierząt – zaapelował do mieszkańców prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.
Strach zwierzaka przed fajerwerkami? "Nie strzelajmy. Pomóżmy w wyciszeniu"
O to, jak pomóc naszemu pupilowi przetrwać ten trudny, pełen huków okres, zapytaliśmy ekspertki, które od lat na rzecz zwierzaków i znają ich potrzeby. Iwona Duda z Fundacji Saratigo, podkreśla, że ważne jest zachowanie spokoju przez samego właściciela. Tylko w takich warunkach pies bądź kot da radę się wyciszyć:
Nie strzelajmy. Można świętować w lepszy sposób. Zresztą w dzisiejszych czasach mamy tyle różnych możliwości, że można kreatywnie podejść do tematu i wymyślić coś innego, byle nie byłoby tych dźwięków okropnych dla zwierząt. Zwierzęta mają wyczulony słuch dużo bardziej, więc dla nich to jest bardziej dotkliwe niż dla ludzi. Jeżeli już zauważymy, że pojawiają się te hałasy, przede wszystkim nie zostawiajmy zwierząt samych. Jeśli mamy taką możliwość: zostańmy z nimi. Nie oznacza to jednak opieki na wyrost. Zwierzę też wyczuwa nasz stres. Jeśli jesteśmy zestresowani, nadskakujemy nad zwierzętami, staramy się uspokajać, to one też czują, że coś jest nie tak, że jest jakaś wyjątkowa sytuacja. Bardziej chodzi o to, żebyśmy się zachowywali spokojnie jako ich przewodnicy, opiekunowie, którzy zawsze są gotowi im pomóc w jakiejś stresującej sytuacji. Jak ta stresująca sytuacja się pojawi, to proponuje jakieś mizianie, przytulanie, zachęcenie do wspólnej zabawy dla odwrócenia uwagi. Bardzo też pomaga sama izolacja od hałasu, zamknięcie w cichym pomieszczeniu. Pomóc w wyciszeniu może też zamknięcie w klatce kennelowej, można zostawić też ulubioną zabawkę - radzi Iwona Duda z Fundacji Saragito, która w tym roku po raz 7. organizuje Charytatywną Choinkę. W ramach tej trwającej do 31 grudnia akcji można ufundować bezdomniakom prezenty na tegoroczne święta. Wszystkie informacje znajdują się na stronie charytatywnachoinka.karmimypsiaki.pl.
Na konieczność zapewnienia odpowiednik warunków - zarówno w domu, jak i podczas spaceru - zwraca też uwagę Klaudia Monica-Bogro ze schroniska w Skrawinie:
Jeśli mamy możliwość wyjazdu w ustronne miejsce - świetnie, jeśli nie - ostatni spacer (na szelkach, w obroży z adresatką i porządnej smyczy) o 21, następnie bezpieczne, wyciszone miejsce w domu, może być klatka kennelowa, otwarta, okryta kocem, TV lub radio w miarę głośno i byle do rana. Jeśli zwierzę jest wyjątkowo wrażliwe na hałas, warto włączyć farmakologię (odpowiednio wcześniej) po uprzedniej konsultacji z lekarzem weterynarii - podpowiada kierowniczka schroniska dla bezdomnych zwierząt.
Podobne porady znajdziemy na Facebooku krakowskiego schroniska, które kilka dni przed sylwestrem zdecydowało się zwrócić do właścicieli zwierząt z kilkoma wskazówkami:
Sylwester dopiero we wtorek jednak już od kilku dni słyszymy wystrzały fajerwerków. Do schroniska w tym czasie trafiają zwierzęta, które przestraszyły się głośnych strzałów, dostajemy również wiele zapytań, czy dane zwierzę przypadkiem do nas nie trafiło. Aby uniknąć takich sytuacji prosimy o jeszcze większe pilnowanie swoich zwierząt: nie wypuszczajmy psa z domu bez opieki, w trakcie spaceru trzymaj psa na smyczy i nie zwalniaj psa ze smyczy w miejscach publicznych - czytamy w poście.