Jak mówi Olga Mazur rzecznik prasowy aresztu śledczego w Krakowie - kontaktowaliśmy się z ZOO i okazało się, że taka pomoc jest potrzebna. Dlatego kupiliśmy 60 kg karmy specjalistycznej głównie dla małp. Ale na tym nie kończy się pomoc aresztu śledczego. Okazało się, że zwierzęta potrzebują między innymi zabawek i domków. Osadzeni w ramach programu kulturalno - ośwatowego zaczęli budować domki dla ptaków. Jest to sześć budek dla kaczek i cztery budki dla bażantów. Osadzeni robią domki w pracowniach w areszcie śledczym.
Dodatkowo osadzeni będą też robić zabawki dla zwierząt. Jak dodaje Olga Mazur - rozmawialiśmy z pracownikami ZOO i okazuje się, że zwierzęta po prostu się nudzą i potrzebują takiego wsparcia. My chętnie pomagamy. Osadzeni czują się dzięki temu potrzebni i mogą zrobić coś dobrego.
Z chęci pomocy zadowolone są też władze krakowskiego ogrodu zoologicznego. Jak komentuje Teresa Gryga zastępca dyrektora ZOO - każda pomoc jest dla nas ważna. Placówka nie funkcjonuje normalnie i chociaż utrzymanie zwierząt mamy zapewnione z budżetu miasta, to nie znaczy, że nie mamy innych problemów. Przez to, że ZOO jest zamknięte nie mamy własnych wpływów. Przez to będziemy musi ograniczyć między innymi remonty na terenie ogrodu. Musimy też dokładać do rachunków za energię czy wodę.