Gdzie na kulig w Małopolsce?
Małopolska to najlepsze miejsce do organizowania kuligów. Właściwie we wszystkich miejscowościach turystycznych organizowane są kuligi, psie zaprzęgi i inne atrakcje szaleństwa zimowego. W tej materii prym zdecydowanie wiedzie Podhale, gdzie tradycja organizowania kuligów jest wciąż żywa i ma się doskonale. Nie należy jednak zapominać o Pieninach, Beskidach, Gorcach i Beskidzie Wyspowym - tam również możliwe jest przemierzanie widokowych i malowniczych tras na saniach w zaprzęgu. Krakowianie natomiast mogą wybrać się do pobliskiego Ojcowa.
Polecany artykuł:
Kulig pod Krakowem? Ojców zaprasza
Ojcowski Park Narodowy oddalony od miasta zaledwie 30 kilometrów urzeka widokami i imponuje formacjami skalnymi. Miejsce to otulone zimowym płaszczykiem dosłownie zachwyca. Za ok. 70 zł za osobę można wybrać się tam na przejażdżkę w kuligu i przeżyć pełną wrażeń wycieczkę, zakończoną ogniskiem lub biesiadą.
Kulig w górach. Nie tylko w Tatrach
Nie da się ukryć, że Podhale jest idealnym miejscem na kulig. Ofert nie brakuje w Bukowinie Tatrzańskiej, Poroninie czy w Małem Cichem. W samym Zakopanem kuligi odbywają się w różnych miejscach, również na Gubałówce czy w Dolinie Chochołowskiej. Na Podhalu za kulig zapłacimy od około 100 - 120 zł za osobę wzwyż.
Na kulig warto wybrać się również w Pieniny. Tam można się wybrać na przejażdżkę malowniczymi ścieżkami Popradzkiego Parku Krajobrazowego. Inna trasa kuligu prowadzi wzdłuż Dunajca i gwarantuje zachwycający widok na Trzy Korony i Przełom Dunajca. Kuligi organizowane są również w Krościenku nad Dunajcem, w Niedzicy i w Jaworkach. Ceny kuligów wynoszą od 50 złotych za osobę.
Czy można ciągnąć sanki za samochodem czy traktorem?
Zgodnie z przepisami ruchu drogowego (art. 60 ust. 2 pkt 2 Ustawy Prawo o ruchu drogowym) na drogach publicznych obowiązuje kategoryczny zakaz ciągnięcia za pojazdem osoby na nartach, sankach, wrotkach lub innym podobnym urządzeniu. Zatem kulig za samochodem (czy traktorem i innym pojazdem mechanicznym) jest niedozwolony, a jego organizacja jest wykroczeniem, za które kierowca może zostać ukarany mandatem (od 20 do 500 złotych) i 5 punktami karnymi. Jeśli sprawa trafi do sądu, jego organizator może otrzymać jeszcze wyższą grzywnę.
Bezpieczniejszą i dozwoloną forma kuligu, jest ten organizowany w zaprzęgu. Kwestie te reguluje ustawa Prawo o ruchu drogowych, określając zasady ruchu pojazdu zaprzęgowego:
„Art. 34. 1. Do zaprzęgu może być używane tylko zwierzę niepłochliwe, odpowiednio sprawne fizycznie i dające sobą kierować. 2. Kierujący pojazdem zaprzęgowym jest obowiązany utrzymywać pojazd i zaprzęg w takim stanie, aby mógł nad nimi panować. 3. Bezpośrednio jeden za drugim może jechać nie więcej niż 5 pojazdów zaprzęgowych. Odległość między piątym pojazdem a następnym nie może być mniejsza niż 200 m. 4. Kierujący pojazdem zaprzęgowym przy wjeżdżaniu na drogę twardą w miejscu, gdzie nie ma dostatecznej widoczności drogi, jest obowiązany prowadzić zwierzę za uzdę. 5. Kierującemu pojazdem zaprzęgowym zabrania się: 1) przeciążania zwierzęcia; 2) jazdy obok innego uczestnika ruchu na jezdni; 3) pozostawiania pojazdu niezabezpieczonego przed ruszeniem; 4) jazdy pojazdem na płozach bez dzwonków lub grzechotek.
Przepisy ruchu drogowego ograniczają się jedynie do dróg publicznych. Poza nimi kulig jest dozwolony, co nie oznacza, że bezpieczny.