"Jeden z dziesięciu". Artur Baranowski został rekordzistą teleturnieju
Polski teleturniej "Jeden z dziesięciu" zadebiutował w Telewizji Polskiej w 1994 roku i jest najdłużej emitowanym tego typu programem, wśród tych, które wciąż są w produkcji. Od samego początku jego prowadzącym był charyzmatyczny Tadeusz Sznuk. Pytania zadawane uczestnikom dotyczą różnych dziedzin życia. Pierwszy etap, do którego podchodzi dziesięcioro uczestników jest względnie łatwy. Dopiero kolejny etap, do którego przechodzą trzy osoby, sprawdza wiedzę na bardzo niszowe i trudne tematy. Ostatnio głośno zrobiło się o jednym z uczestników najnowszej edycji, Arturze Baranowskim, który zasłynął jako zdobywca największe ilości punktów w historii. Niewiele osób jednak wie, że przed nim do historii przeszedł inny uczestnik z ogromną wiedzą.
"Jeden z dziesięciu". Uczestnik zszokował widzów i prowadzącego rozległą wiedzą
W 18. odcinku 130. edycji "Jeden z dziesięciu" pojawił się pan Rafał Olczak, a wiedzę, którą zaprezentował podczas zabawy, zszokował widzów i samego prowadzącego. Uczestnik zaczął mocno, nie popełniając ani jednego błędu. Kiedy doszedł do finału odcinka, z początku brał pytania "na siebie", szybko deklasując konkurencję. W trakcie zmienił jednak taktykę i zaczął przekazywać pytania swoim konkurentom. Ci jednak nie byli w stanie podołać pytaniom, które im przekazał i szybko odpadli z programu, zostawiając na placu boju samego Olczaka.
Mężczyzna udzielał bezbłędnych odpowiedzi na pytania, dopóki się nie skończyły, a Tadeusz Sznuk został zmuszony do zakończenia teleturnieju i pogratulowania zwycięzcy. Finalista zdobył ostatecznie aż 463 punkty. Rafał Olczak nie ukrywał, że zgłosił się do "Jeden z dziesięciu", ponieważ lubi rywalizację oraz wyzwania umysłowe. Jego zmagania w finale zostały zamieszczone na TikToku. Internauci są zachwyceni jego wiedzą i nie szczędzą pod nim gratulacji.
— Google bierze od niego odpowiedzi — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Co za agent. Jestem pod wrażeniem wiedzy tego chłopa — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Syn koleżanki twojej matki — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Teraz każdy uczestnik Milionerów będzie go wybierał jako "telefon do przyjaciela" — czytamy w komentarzach pod nagraniem.