Tatry. Turyści utknęli na Koziej Przełęczy, nie byli przygotowani na zimowe warunki
Turyści wybrali się w czwartek, 4 stycznia na trudny szlak bez kompletnego zimowego wyposażenia i przygotowania, podczas gdy obowiązywał trzeci stopień zagrożenia lawinowego i wiał silny wiatr. Na pokładzie śmigłowca nad Zmarzły Staw przetransportowano dwójkę ratowników, którzy dalej pieszo udali się w kierunku wzywających pomocy turystów.
- Podczas kolejnego lotu z ratownikami pogoda uniemożliwiła desant ratowników w tym samym miejscu, w związku z czym na Kozią Przełęcz ratownicy ruszyli pieszo znad Czarnego Stawu – relacjonował ratownik dyżurny.
Po zmroku przy pomocy lin ratownicy bezpiecznie sprowadzili trójkę turystów do schroniska na Hali Gąsienicowej. Wyprawa zakończyła się o godzinie 21. Ratownicy TOPR po raz kolejny apelują o rozsądne planowanie górskich wypraw, stosownie do swoich umiejętności.
Stopień zagrożenia lawinowego w Tatrach
TOPR w komunikacie lawinowym przestrzega, że obecnie pokrywa śnieżna na wielu stromych stokach jest związana umiarkowanie bądź słabo. Wyzwolenie lawiny jest możliwe nawet przy małym obciążeniu dodatkowym, w szczególności na stromych stokach wskazanych w komunikacie lawinowym. W pewnych sytuacjach duże, a w nielicznych przypadkach także bardzo duże lawiny mogą schodzić samoistnie. Warunki są w znacznej mierze niekorzystne. Poruszanie się wymaga bardzo dużego doświadczenia i umiejętności oraz posiadania bardzo dużej zdolności do oceny lokalnego zagrożenia lawinowego. Należy unikać stromych stoków, szczególnie wskazanych w komunikacie lawinowym jako niekorzystnych pod względem wystawy lub wysokości.