To jedyna pozostałość po konstrukcji zniszczonej podczas działań wojennych w 1945 roku. Ściana oparła się nalotom bombowym we wrześniu 1939 roku i próbie wysadzenia hangaru przez wycofujące się wojska III Rzeszy.
Niestety z biegiem lat stan ściany się pogarszał i teraz grozi zawaleniem.
Mamy do czynienia z bardzo dużym obiektem, to tzw. ściana szczytowa hangaru. Jej rozpiętość tej ściany to 50 m, wysokość ok. 10 m. Ze względu na działania wojenne jest mocno odchylona od pionu i grozi zawaleniem. Dlatego też wymaga pilnej interwencji - wyjaśnia Marek Golonka z Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.
Ściana dawnego hangaru jest wyjątkowym zabytki techniki.
To jedna z nielicznych pamiątek po jednym z trzech największych - po Lwowie i Warszawie - portów lotniczych międzywojnia. Obiekt wzniesiony tak, by przetrwać bombardowania. Bardzo mocna, ażurowa konstrukcja. Przy wybuchu bomby fala uderzeniowa wypychała lekkie wypełnienia, a konstrukcja zasadnicza mogła przetrwać i hangar można było szybko odbudować. Ta ściana przetrwała wysadzenie wszystkich hangarów przez wycofujących się z Krakowa Niemców - wyjaśnia Maciej Wilamowski, dyrektor Biura Społecznego Komitetu Ochrony Zabytków Krakowa.
Dodaje, że remont ściany będzie wyjątkowy.
Pierwszy tego typu obiekt w Krakowie, który będzie traktowany metodą konserwatorską, tzn. z poszanowaniem każdego centymetra sześć. substancji, każde grama betonu, kilograma stali. Będzie konserwowane to tak, jakbyśmy konserwowali stiuki w jednej z kaplic wawelskich - zapewnia.
Zdaniem Moniki Bogdanowskiej, wojewódzkiego konserwatora zabytków, ściana w Czyżynach winna być zachowana za wszelką cenę.
Mówimy o zabytkach techniki, które mają wielkie rzesze fanów. Musimy zmienić trochę nasze podejście. Zabytek nie musi być ładny i błyszczący, nie musi mieć wybitnej wartości artystycznej. Zabytki techniki są takimi punktami zwrotnymi czy krokami w rozwoju techniki i cywilizacji, więc jak najbardziej zasługują na ochronę - mówi.
Muzeum Lotnictwa ma w planach odbudowę hangaru numer 5, który stanie tuż przy odnowionej ścianie. Znajdzie się w nim miejsce na eksponaty niszczejące teraz pod gołym niebem. Inwestycja wyceniana jest na 11 milionów złotych. MLP chce pozyskać na ten cel unijną dotację. Sam remont ściany pochłonie ok. 400 tys. zł. Większość tej kwoty to dofinansowanie Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa.
