Inwestycja nie ma szczęścia. Deweloper zawarł dla siebie korzystną umowę. Była skonstruowana tak, że rondo ma powstać po trzech latach od oddania budynku A, a deweloper zaczął chyba od końca, od budynku D - mówi Mirosław Połeć, mieszkaniec Łęgu.
ZDMK przyznaje, że miasto popełniło błąd.
To przykład tego, że coś, co wydaje się logiczne, niekoniecznie musi być tak zinterpretowane. To jedna z pierwszych podpisywanych przez nas umów z deweloperami. Teraz takich sytuacji nie ma - zapewnia Michał Pyclik.
Tymczasem mieszkańcy duszą się w korkach.
Jeździ się cieżko, zawsze jeździło się ciężko, a teraz, od rozpoczęcia remontu ul. Klasztornej jest dużo gorzej. Poza tym w okolicy powstaje dużo nowych osiedli, więc naturalnym jest, że ruch się zagęszcza. Poza przebudową Klasztornej mamy remont mostu Nowohuckiego i Sołtysowska stała się ulicą tranzytową. Trudno mówić, że się jeździ, bo się stoi - zżymają się mieszkańcy Czyżyn.
Gdy deweloper był gotowy do budowy, w marcu tego roku, pojawiły się kolejne problemy.
Pojawiły się niezależne od niego problemy. Żeby coś wybudować potrzeba przejąć część terenów dzięki decyzji ZRID. Ta może być wydana, gdy uregulowane są kwestie geodezyjne. To się nazywa podał ciał geodezyjnych. Taki wniosek został złożony, ale pojawiła się nowelizacja prawa geodezyjnego, co spowodowało kolejne opóźnienie - wyjaśnia Michał Pyclik.
Anna Moksa, przewodnicząca Rady Dzielnicy XIV mówi, że ta część Czyżyn zabudowuje się w wyjątkowo szybkim tempie, dlatego rondo jest tak potrzebne.
Rozbudowuje się rejon od ul. Centralnej do ul. Na Załęczu, tam powstaje duże osiedle, chyba nawet większe, niż AVIA. Wiadomo, że taka budowa to spore koszty, ale trzeba zadbać o komunikację dla mieszkańców - stwierdza.
Michał Pyclik stwierdza, że wybieg dewelopera obraca się przeciwko niemu.
Karma wraca. W tym momencie osiedle jest gotowe, mieszkańcy oczekują ronda i firma, która sprzedała mieszkania ma teraz problem z dorobieniem infrastruktury. Gdyby zaczęła zgodnie z umową, nie byłoby problemu - mówi.
Dodaje, że podział ciał geodezyjnych jest już faktem i wnioskodawca może wystąpić o decyzję ZRID, która może zostać wydana w grudniu tego roku. Nie oznacza to jednak, że budowa rzeczywiście ruszy w 2021 roku. Konieczne są bowiem konsultacje z Miejskim Inżynierem Ruchu, który musi wydać zgodę na remont trasy objazdowej na czas remontu ul. Klasztornej.