Spis treści
Rowery i hulajnogi elektryczne zmorą w Krakowie. Jest apel o zakup urządzenia do pomiaru prędkości
Rower elektryczny i hulajnoga elektryczna to coraz popularniejsze środki transportu w miastach, jednak ich dynamiczny rozwój niesie także zagrożenia. Przede wszystkim osiągają one znaczne prędkości, co w połączeniu z ruchem pieszym zwiększa ryzyko kolizji i wypadków. Problemem jest również nieodpowiedzialne korzystanie z urządzeń — jazda po chodnikach, jazda w więcej niż jedną osobę, czy parkowanie hulajnóg w przypadkowych miejscach, utrudniających ruch. Problem z elektrycznymi pojazdami jest także w Krakowie, gdzie mieszkańcy i mieszkanki nie raz musieli się zmierzyć z niebezpieczną jazdą ich kierowców. W związku z tym radna miejska zaapelowała o zakup specjalnych urządzeń do kontroli prędkości pojazdów elektrycznych.
— W związku z pojawiającymi się informacjami zarówno od mieszkańców jak i wieloma interwencjami Policji, dotyczącymi łamania przepisów prędkości przez osoby poruszające się hulajnogami elektrycznymi oraz rowerami elektrycznymi, zwracam się do pana prezydenta z sugestią jak i prośbą (o pójście za przykładem takich krajów jak Holandia, Irlandia), zgłoszenia miasta Krakowa do przetestowania, a następnie zakupu urządzenia do pomiaru prędkości hulajnóg elektrycznych i rowerów elektrycznych. Takie urządzenie zapewne wesprze policję w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu tras rowerowych — napisała radna Agnieszka Pogoda-Tota z klubu KO w interpelacji skierowanej do prezydenta Krakowa.
Kraków będzie kontrolował pojazdy elektryczne. Jest deklaracja o zakupie urządzenia do pomiaru prędkości
Skala problemów, jakie w ruchu drogowym stwarza nieodpowiedzialna jazda pojazdami elektrycznymi, jest bardzo duża i poważna. Wiceprezydent Stanisław Kracik także zdaje sobie sprawę z tego, jak poważna jest ta sytuacja, dlatego w odpowiedzi na interpelację radnej KO, zadeklarował, że miasto znajdzie pieniądze na zakup urządzenia do kontroli prędkości pojazdów elektrycznych. Obecnie w sprawę zakupu zaangażowała się krakowska policja.
— W związku z coraz częściej napływającymi z mediów informacjami na temat zagrożeń wynikających z brawury kierujących pojazdami o napędzie elektrycznym, miasto niezwłocznie podjęło działania w tej sprawie. Na wniosek Policji zaplanowano zakup jednego urządzenia (hamowni), a środki na jego sfinansowanie zostały już zabezpieczone w budżecie miasta Krakowa. Kwestie związane z jego ceną i ze sprawami technicznymi są analizowane przez Policję — przekazał wiceprezydent Krakowa Stanisław Kracik w odpowiedzi na interpelację radnej KO.

Gdzie w Krakowie znajdzie się urządzenie do kontroli pojazdów elektrycznych?
Na razie nie wiadomo, gdzie urządzenie do kontroli prędkości elektrycznych hulajnóg i rowerów miałoby się znaleźć w Krakowie. W odpowiedzi na interpelację wiceprezydent Kracik wskazuje, że po stronie miasta leży jedynie kwestia zakupu takiego urządzenia, a sprawą jego rozlokowania w mieście, zajmuje się Komendant Miejski Policji. Zakup takiego urządzenia to koszt około 50 tys. złotych.
— Nie są to kompetencje prezydenta i władz Krakowa. W tej sprawie dopuszcza się jedynie składanie sugestii ze względu na dobrą i ścisłą współpracę pomiędzy miastem i Policją — podkreślił wiceprezydent Kracik. — Sprawa jest traktowana priorytetowo i każde działanie wykonywane jest w trybie pilnym — dodał.