Twórcy dostarczali swoje prace bezpośrednio do siedziby Celestatu i tam, tradycyjnie w pierwszy czwartek grudnia, ich dzieła zostaną ocenione i nagrodzone przez Sąd Konkursowy. Ogłoszenie laureatów nastąpi w niedzielę, 6 grudnia o godzinie 14.00 w formie transmisji online.
Przez pandemię koronawirusa, nie możemy tradycyjnie spotkać się pod pomnikiem Adama Mickiewicza na Rynku Głównym. Musieliśmy zmienić formułę konkursu. Na szczęście szopkarze nie zawiedli i konkurs będzie. Prace oceni jury przez Internet. Mamy różne kategorie konkursu. Dorośli startują w kategorii szopek dużych, średnich i małych. Mamy też grupę młodzieży, trzy kategorie dziecięce i kategorię rodzinną, która cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem - mówi Małgorzata Niechaj kustosz Muzeum Krakowa.
Wyniki konkursu poznamy w niedzielę, 6 grudnia. Niestety szopkarze nie spotkają się w Celestacie i nagrody będą musieli odbierać indywidualnie w innych terminach. Od 7 grudnia szopki będą prezentowane na stronach Muzeum Krakowa i w mediach społecznościowych, na te okazje powstał też specjalny wirtualny spacer. Ma to zastąpić brak możliwości przyjścia na wystawę do muzeum.
Na wirtualnej wystawie będą też spotkania na żywo z szopkarzami. Będzie można z nimi porozmawiać, poznać historię szopek i dowiedzieć się o tegorocznej edycji konkursu. Dodatkowo nagramy jasełka, niestety nie możemy na nie zaprosić, więc będą dostępne w Internecie od Świąt Bożego Narodzenia - dodaje Małgorzata Niechaj.
W obrębie ścisłego centrum miasta szopki staną już 3 grudnia i będzie można je podziwiać przez kolejne dwa miesiące. Każda z nich jest wyjątkowa i każda ma wyróżniający ją element. Kluczem do oglądania wspaniałych dzieł krakowskich szopkarzy może być spacerownik, w którym znajdziemy krótkie opisy szopek, informacje o ich twórcach, postaciach w nich występujących, a przede wszystkim towarzyszących w tym roku spacerowi literackich inspiracjach. Spacerowniki w wersji papierowej będą dostępne w punktach InfoKraków oraz w oddziałach Muzeum Krakowa (kiedy muzea zostaną otwarte) oraz online na wydarzeniu na Facebooku.
Ta edycja konkursu jest zupełnie inna, ale nie damy zapomnieć o naszej pięknej tradycji. My zrobiliśmy bardzo dużą szopkę, bo ma ponad trzy metry wysokości. Dotyczy historii Zwierzyńca. Są tam elementy pochodu Lajkonika, czy odpustu Emaus. Trzeba też pamiętać, że wielu szopkarzy pochodzi i tworzy właśnie na Zwierzyńcu. Szopki co roku odzwierciedlają to co dzieje się w Krakowie. Dużo dzieł będzie nawiązywać do pandemii koronawirusa - mówi szopkarz Marek Markowski.
Na żywo, szopki w krakowskim Celestacie, zobaczymy w momencie otwarcia muzeów w Polsce. Krakowskie szopkarstwo już od dwóch lat figuruje na „Liście reprezentatywnej niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości UNESCO”.