Spis treści
- Kontrowersje wokół Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Zakopanem
- Muzeum Palace zamiast pomnika Józefa Kurasia „Ognia”. Burmistrz Zakopanego jest za
- Radny powiatu tatrzańskiego o zmianie miejsca obchodów pamięci Żołnierzy Wyklętych: "jakby ktoś napluł w twarz"
- Postać Józefa Kurasia „Ognia” budzi wiele kontrowersji
Kontrowersje wokół Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Zakopanem
W sobotę, 1 marca obchodzony jest Dzień Pamięci o Żołnierzach Wyklętych, czyli żołnierzy polskiego podziemia powojennego, którzy walczyli z Sowietami i ustanowionymi przez nich władzami komunistycznymi w Polsce. W Zakopanem jest on hucznie obchodzony. Dotychczas uroczystości odbywały się przy pomniku Józefa Kurasia „Ognia” i jego żołnierzy. Organizatorzy wydarzenia — burmistrz Zakopanego oraz starosta tatrzański — zdecydowali, że tym roku przeniosą się do Muzeum Walki i Męczeństwa „Palace” w Zakopanem. To wywołało wiele kontrowersji.
— Ta zmiana wzięła się stąd, że pomnik, pod którym zazwyczaj odbywały się te uroczystości, budzi do dziś wiele skrajnych emocji. Po spotkaniu z dyrektorami szkół i po konsultacjach z drugim organizatorem, czyli z burmistrzem Zakopanego, uznaliśmy, że należy poszukać takiego miejsca, które oszczędzi tych niezdrowych emocji przy świętowaniu. Dlatego, uznając, że mamy nowe miejsce na mapie Zakopanego, którego zadaniem jest pielęgnowanie pamięci o tamtych czasach, a Żołnierze Wyklęci to ci żołnierze, którzy działali w czasach II wojny światowej i później. Dajemy sygnał, że szukamy miejsca, które złych emocji budzić nie będzie — powiedział nam Andrzej Skupień, starosta tatrzański.
Muzeum Palace zamiast pomnika Józefa Kurasia „Ognia”. Burmistrz Zakopanego jest za
Ze starostą tatrzańskim zgadza się burmistrz Zakopanego, który także uważa, że Muzeum Palace jest dobrym miejscem do świętowania dnia pamięci o Żołnierzach Wyklętych, ponieważ jest poświęcone II wojnie światowej. Zdaniem Łukasza Filipowicza, toczące się kontrowersje wokół zmiany miejsca wydarzenia odwracają uwagę od jego wagi.
— Tak naprawdę te wszystkie konflikty, tworzące się wokół tego wydarzenia, zamazują całą jego istotę. A nie o to chodzi, żeby prowadzić dyskusję i dzielić ludzi, tylko wspólnie uczcić tę historię i spędzić to święto w spokojnej atmosferze. Uważam, że Muzeum Palace jest świetnym miejscem do tego i jest to obiekt szczególny na mapie Zakopanego — powiedział nam Łukasz Filipowicz, burmistrz Zakopanego.
Radny powiatu tatrzańskiego o zmianie miejsca obchodów pamięci Żołnierzy Wyklętych: "jakby ktoś napluł w twarz"
W regionie słychać duży sprzeciw wokół zmiany miejsca obchodów dnia pamięci Żołnierzy Wyklętych. W rozmowie z nami Piotr Bąk, radny powiatu tatrzańskiego wyjaśnia, skąd biorą się te kontrowersje. Samorządowiec podkreśla, że Muzeum Palace jest związane z okupacją niemiecką, a nie sowiecką. Z kolei pomnik Józefa Kurasia „Ognia” stanowi nie tylko miejsce pamięci o nim, ale także o żołnierzach walczących razem z nim.
— Wydaje się, że to jest jakieś nieporozumienie. Muzeum Walki i Męczeństwa Palace w Zakopanem jest związane z okupacją hitlerowską, cierpieniami ludzi i katownią Gestapo. Kwestia Żołnierzy Wyklętych nie jest z tym miejscem związana, bo to późniejsze okres i okupacja sowiecka — powiedział nam Piotr Bąk, radny powiatu tatrzańskiego. — Ten pomnik to nie tylko dowódcy oddziału. Na tych głazach, tworzących pomnik, jest wypisanych ponad sto nazwisk żołnierzy antykomunistycznego więzienia, którzy zginęli w walce z komunistyczną opresją. Większość tych żołnierzy nie ma swojego miejsca pochówku. To jedyne miejsce, gdzie rodziny mogą zapalić znicz i złożyć kwiaty. Rodziny tych żołnierzy przez lata były traktowane jako obywatele drugiej kategorii, ich dzieci żyły ze znamieniem dzieci bandytów. Wreszcie w wolnej Polsce doczekali się satysfakcji i prawdy. A teraz jest tak jakby ktoś im napluł w twarz. Dlatego wyrażam dezaprobatę wobec takiego działania burmistrza i starosty tatrzańskiego — dodał Bąk.
Postać Józefa Kurasia „Ognia” budzi wiele kontrowersji
Postać majora Kurasia „Ognia” od lat budzi kontrowersje. Choć dla wielu jest symbolem walki o niepodległość Polski, jego działalność partyzancka była przedmiotem sporów historycznych. Krytycy wskazują na przypadki nadużyć i tragiczne incydenty z udziałem jego oddziału, podczas gdy zwolennicy podkreślają, że działał w ekstremalnych warunkach wojny partyzanckiej, podejmując trudne decyzje w obliczu ciągłego zagrożenia życia.
