Jest duże zagrożenie, że tegoroczny budżet obywatelski trzeba spisać na straty. Słyszymy, że kampania reklamowa jest przygotowywana, a tak naprawdę jeśli terminy, które podają urzędnicy się sprawdzą to mamy miesiąc do startu. Nie mamy ambasadorów budżetu, na których brakuje zgłoszeń. Mówimy o samych problemach, jest problem z realizacją rekomendacji Rady, a do tego dyrektor jednostki nie pojawił się na zebraniu - mówi Tomasz Pytko z Rady Budżetu Obywatelskiego.
Nowe zasady sprawią, że mieszkańcy nie będą mogli zgłosić propozycji powstania parku czy nawet remontu chodnika. Jeszcze istnieje nadzieja, że te krzywdzące zmiany uda się cofnąć.
Czekamy w tym momencie aż Przewodniczący Rady Miasta otrzyma interpretację z Regionalnej Izby Obrachunkowej i być może radni coś jeszcze zmienią w tej edycji, choć czasu już jest bardzo mało. Znów mamy taką sytuację, że w Budżecie Obywatelskim wszystko jest zmieniane na ostatnią chwilę - mówi radny Łukasz Maślona z klubu Kraków dla Mieszkańców.
Na wczorajszym posiedzeniu Rady Budżetu Obywatelskiego nie udało się ustalić, ile pieniędzy trafi do poszczególnych dzielnic na realizację zadań.