Walka o poprawę jakości powietrza w stolicy Małopolski
Kraków, który od kilkunastu lat walczy o poprawę jakości powietrza, sprzeciwia się kolejnej próbie złagodzenia wymogów wynikających z uchwał antysmogowych. Chodzi o postulaty zawarte w obywatelskim projekcie skierowanym pod obrady Sejmiku Województwa Małopolskiego. Prezydent Jacek Majchrowski i jego zastępcy apelują do wojewódzkich radnych, aby nie przychylali się do takich inicjatyw. Apelujemy do radnych województwa o rozsądek i jednoznaczne odrzucenie tej uchwały - mówią zgodnie.
- Aby ona w żaden sposób nie miała uzasadnienia do stosowania, czyli zarówno w zakresie dopuszczenia drewna jako źródła energii, jak i absolutnie wydłużania wycofywania pieców bezklasowych. My wyraźnie mówimy stop - mówi Jerzy Muzyk, zastępca prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju.
Kraków jest pierwszym miastem w Polsce, które wprowadziło całkowity zakaz palenia węglem i drewnem. Od 2019 roku jakość powietrza poprawiła się o połowę. Przyjęcie tej uchwały to byłoby zniweczenie wieloletnich wysiłków mieszkańców Krakowa - alarmuje Krakowski Alarm Smogowy.
- To byłaby bardzo absurdalna sytuacja, gdzie po wydaniu 300 milionów złotych z publicznej kasy na wymianę starych źródeł ciepła, doprowadzimy do tego, że urządzenia, które nie spełniają żadnych standardów emisyjnych z powrotem mogą wrócić do Krakowa - podkreśla Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Radni województwa zajmą się tym tematem w poniedziałek. A w ostatnich latach w Krakowie i gminach ościennych złożono blisko 11 tysięcy wniosków o dofinansowanie na wymianę ogrzewania w ramach programu "Czyste Powietrze". Wciąż jednak ok. 100 budynków na terenie Krakowa jest ocieplanych węglem m.in. z przyczyn prawnych.