Ptasia grypa wśród kotów. Jak chronić koty przed zakażeniem? Ekspert wyjaśnia

Spis treści

1. Ptasia grypa u kotów. Powodem zakażenia nie jest drób?
2. Choroba kotów. Ekspert mówi o działaniu prewencyjnym
3. Jak chronić koty przed zakażeniem ptasią grypą?

Ptasia grypa u kotów. Powodem zakażenia nie jest drób?

Tajemnicza choroba kotów, o której obecnie głośno w Polsce, jest powodowana wirusem ptasiej grypy. Temat wzbudza wiele emocji, ponieważ choroba ma błyskawiczny przebieg, towarzyszą jej trudności z oddychaniem oraz problemy neurologiczne, co powoduje wysoką śmiertelność. W mediach pojawiła się informacja, że koty zarażały się poprzez skażone mięso. Tę wiadomość dementuje prof. Laboratorium Wirusologii w Małopolskim Centrum Biotechnologii UJ Krzysztof Pyrć.

— Ukazał się materiał prasowy, który sugeruje, że wyniki badań przeprowadzonych przez nasze zespoły naukowe wykazały, że koty w ostatnich tygodniach zakażają się wirusem ptasiej grypy H5N1 poprzez skażone mięso pochodzące z drobiu polskiego. Chciałem powiedzieć, że jest to nieprawda, my tego nie wykazaliśmy — mówił prof. Pyrć z odtworzonego nagrania podczas środowej konferencji prasowej w resorcie rolnictwa.

Naukowiec dodał, że wykazano jedynie, iż w jednej z pięciu próbek pokarmu, które zostały przebadane, można znaleźć wirusa H5N1 zarówno w postaci kwasów nukleinowych, jak i zakaźnego wirusa.

— Nie oznacza to jednak, że to drób był źródłem tego zakażenia. Natomiast faktycznie wskazuje na to, że ta ścieżka powinna być bardzo dobrze zbadana przez odpowiednie służby, tak aby zapewnić nie tylko bezpieczeństwo dla zwierząt i ludzi w Polsce, ale również bezpieczeństwo dla przemysłu drobiarskiego, tak żeby uniknąć strat zarówno wizerunkowych, jak i ekonomicznych w przyszłości — podkreślił prof. Pyrć.

Choroba kotów. Ekspert mówi o działaniu prewencyjnym

Prof. Pyrć w podcaście Przystanek #misjaUJ opowiedział, jak obecnie wygląda sytuacja z wirusem ptasiej grypy u kotów. Zdaniem eksperta musimy w pierwszej kolejności poznać ścieżkę transmisji, aby móc ją przeciąć.

— Aby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości, musimy dowiedzieć się, jak do tego dochodzi, że ssaki się zarażają, bo zawsze musi dojść do kontaktu. W przypadku kotów wiemy, że chodzi zarówno o koty wychodzące jak i niewychodzące. W związku z tym to musi być coś, co my przynosimy do domu. Kluczowa jest identyfikacja tego, co to jest, aby przeciąć tę ścieżkę transmisji. Możemy mówić o lekach czy szczepionkach, ale to dopiero odległa przyszłość, a mamy narzędzia, aby takie działania podjąć tu i teraz — powiedział prof. Pyrć w podcaście Przystanek #misjaUJ.

Jak chronić koty przed zakażeniem ptasią grypą?

Ekspert w podcaście Uniwersytetu jagiellońskiego przyznaje, że problem polega na tym, iż choroby wirusowe w pierwszej kolejności wprawiają w złe samopoczucie. Jeżeli coś nas niepokoi, powinniśmy się zgłosić do lekarza weterynarii, aby on fachowo ocenił sytuację.

— My jako społeczeństwo na pewno nie powinniśmy panikować. Posiadacze kotów powinni zwracać uwagę na to, co się dzieje. Warto te potencjalne ścieżki transmisji przeciąć. Możemy to zrobić, podejmując proste działania, takie jak niewypuszczanie kotów na zewnątrz, zdejmowanie butów po przyjściu do domu i schowanie ich przed zwierzęciem oraz rezygnacja z karmienia populi surowym mięsem, ponieważ ono również może być źródłem zakażenia — powiedział prof. Pyrć.

Tysiąc drzew idzie pod topór. Zobacz, jak mieszkańcy Krakowa protestują ws. budowy linii tramwaju do Mistrzejowic: