Poidełko to kran z wodą pitną i w Krakowie jest ich już sporo. Znajdują się w miejscach publicznych, przy szkołach czy w parkach. Nie wzbudzały jednak do tej pory tak dużego zainteresowania, żadne bowiem nie kosztowało 130 tys. złotych. Skąd tak duże koszty za poidełko na placu Wolnica, tłumaczy Magdalena Wasiak z jednostki Klimat-Energia-Gospodarda Wodna.
Tym elementem, który był najdroższy w kosztorysie, jest żeliwna kolumna, na której będzie posadowiony kran oraz dwie misy. Co ważne, jest to element małej architektury, który będzie dostosowany do estetyki Kazimierza. I stąd ta gigantyczna cena.
Gigantyczna, czyli 43 tys. złotych. Co o takim estetycznym poidełku myślą krakowianie?
Bez przesady! Żeby było estetyczne... Zawsze powinno być, ale czy ta kwota jest adekwatna do tego, to nie.
Oczywiście, musi być dostosowane do całości miejsca. Ja sama mam dwa psy i latem przydałoby się mieć coś takiego. Fajnie by było.
Stylizowane poidełko ma powstać przy fontannie Trzech Grajków na Placu Wolnica w połowie przyszłego miesiąca.