Zakonnik z Krakowa podejrzany o szpiegostwo. Brat Grzegorz aresztowany na Białorusi, wspólnota prosi o modlitwę
Brat Grzegorz mieszkał w domu zakonnym karmelitów w Krakowie, w klasztorze Matki Bożej na Piasku. Na wakacje wyjechał na Białoruś, by odwiedzić zaprzyjaźnionego księdza diecezjalnego. Po urlopie miał być przeniesiony do Trutowa, jednak plany przerwało brutalne aresztowanie i osadzenie w białoruskim więzieniu. W klasztorze odprawiono mszę świętą w intencji jego uwolnienia. „Modlimy się za niego cały czas” – powiedział „Super Expressowi” o. Adam z krakowskiej wspólnoty.
Brat Grzegorz rozpoczął postulat w Lublinie (2018), nowicjat odbył w Oborach, następnie trafił do Krakowa, gdzie studiował teologię na Papieskim Uniwersytecie Jana Pawła II. W marcu złożył śluby, a w sierpniu obronił pracę magisterską i wyjechał na urlop. To właśnie wtedy doszło do jego zatrzymania. 27-latek został oskarżony o szpiegostwo za rzekome posiadanie tajnych dokumentów dotyczących ćwiczeń wojskowych Zapad-2025.
Polskie władze już zapowiedziały działania dyplomatyczne i prawne, które mają na celu uwolnienie krakowskiego zakonnika. Ministerstwo Spraw Zagranicznych apeluje do obywateli o unikanie podróży na Białoruś. Rzecznik MSZ Paweł Wroński napisał na portalu X, że resort traktuje zatrzymanie Polaka jako prowokację.
- Polska placówka w Mińsku podejmie wszelkie działania dyplomatyczne i prawne w celu pomocy i wsparcia dla polskiego obywatela zatrzymanego przez służby białoruskie - zapewnił Wroński.
