Z okazji Dnia Ziemi drzewa w krakowskich parkach przemówiły. Pojawiły się na nich bowiem kartonowe tabliczki z hasłami, które mają przypominać, że drzewa to nasi przyjaciele, którzy mają własne imiona i osobowości. Mowa o w sumie kilkudziesięciu sztukach w parkach Jordana, Kleparskim i Krakowskim. Organizatorzy akcji zaczerpnęli pomysł ze Stanów Zjednoczonych.
Nawet nie jesteśmy w stanie zidentyfikować autorów tej akcji. Po prostu gdzieś w odmętach Internetu zobaczyliśmy taki karton przywieszony do drzewa, który właśnie miał imię. Tamto drzewo amerykańskie miało na imię Douglas, a w Krakowie mamy różnych Ziutków, Andrzejów, Anie i Krysie - mówi Justyna Wielosik z Fundacji Carbon Footprint.
Wśród wypowiedzi drzew są takie dające do myślenia typu: "jak byś się czuł, jakby tobie ucięli rękę", ale są też mniej konfrontacyjne.
Na przykład "cześć, jestem Janek, możesz mnie przytulić", albo klasycznie "gościu, siądź pod mym liściem a odpocznij sobie", żeby po prostu zwrócić uwagę na to, że te drzewa są tutaj dla nas i żeby czerpać z nich radość, i je docenić po prostu - mówi Dorota Łanoszka z organizacji KlimatUJ.
Tabliczki znikną z drzew w ciągu tygodnia i zostaną oddane do recyklingu, ale tego typu akcji wolontariusze ekologiczni zapowiadają znacznie więcej.